Rozdział szósty. Asystentka diabła
Dotarli na cmentarz Lambeth i bez entuzjazmu zabrali się do skanowania terenu. Will z wrażenia potknął się o wystającą kępkę trawy, gdy w pewnym momencie jego różdżka zwariowała.
Grób pasował do wzorca – należał do dwudziestotrzyletniej kobiety, zmarłej przed sześcioma miesiącami. Pozornie wydawał się nietknięty, ziemia wokół niego była nienaruszona, płyta z jasnego piaskowca leżała na swoim miejscu i próżno było szukać uszkodzeń. Mimo to Will w dalszym ciągu odbierał dziwne sygnały. Ślady były stare i słabe, przynajmniej parotygodniowe.
Will zagwizdał cicho na Rome’a, który zdążył oddalić się o kilkanaście jardów.
— Cholera — mruknął Rome na widok odczytów.
Autor: Beatrice
Rozdział 1
- Wypiłeś moje prosecco. - powiedziała chłodnym tonem.
- Wybacz, ale było świetne. Tak dawno nie było mnie na Ziemi, że zapomniałem o jej cudach. Nadal mają tu pizzę?
Rose westchnęła tylko i sięgnęła po telefon. Nie pytała bruneta, jaką konkretnie chce. I tak by nie wiedział.
Autor: Golden Eye
Przeznaczenie boga [NagaSaku]
On był bogiem, a ona jego aniołem...
Nie wiedział, jak to się stało, ale teraz jego życie należało do niej, i mogła z nim zrobić, co jej się podobało. Zrobiłby wszystko, by ochronić ją, swojego małego anioła, przed zepsuciem tego świata.
I nigdy by się o tym nie dowiedziała.
Jego anioł miłosierdzia
Jego Sakura.
A kiedy umrze, znajdzie sposób, by pociągnąć ją ze sobą na dół, ponieważ nigdy nie pozwoli jej odejść.
Autor: Eleine
Odkrycia w oleju [KakaSaku] cz.3
Jej matka (jej silna, piękna, legendarna matka) stała przed Kakashim ze świecącymi dłońmi zaciśniętymi w pięci, z płonącymi oczami skierowanymi na nieruchomych wrogów. A Kakashi ( silny, pełen blasku, kochający, legendarny Kakashi) stał nieco za nią, a Sharingan wirował obok oka w kolorze wzburzonego morza.
Autor: Uchihaseksualna
3.9. Ocean jest ciemny i głęboki
- Proszę - powiedział pewnego popołudnia Haku, przerzucając między palcami lśniący senbon.
Sakura wzięła igłę powoli, ostrożnie, jakby to była sztuczka. Kiedy nie uderzył jej, gdy ją wzięła, a zamiast tego uśmiechnął się do niej, nadal się nie rozluźniła.
- Czy kiedykolwiek używałaś senbona? - zapytał. - Zabuza powiedział, że właśnie opuściłaś Akademię.
Autor: Eleine
22. Tyrolka
– Ładnie – rzucił Abdul na zachętę. – Widzisz? Mówiłem, że to proste.
– Łatwizna – odparł lekceważąco Joshua. „W co ja się wpakowałem?”
Następny fragment toru składał się z dwóch poziomych rur zawieszonych nad dziesięciometrową przepaścią. Eric zgrabnie zwiesił się z nich na rękach i sprawnie przedostał się na platformę po drugiej stronie: kwadratową, zabezpieczoną z dwóch stron drewnianymi barierkami.
No i miał swoją poręcz.
Autor: autumn
Przeniewierca - rozdział 7
Dziesiątki senbon wystrzeliły z umieszczonych w skałach automatycznych kuszy. Itachi, widząc ruch wcześniej swoim Sharinganem, złapał Hinatę za rękę i gwałtownie pchnął ją za skałę, a sam odkoczył.
Hinata krzyknęła. Dopiero po chwili zrozumiała w jakiej sytuacji się znaleźli. Była skupiona na tym, co działo się parę kilometrów od niej tak, że nie zauważyła, co się działo tuż obok. Wstała z klęczek i potarła policzek, wytarła ściekającą krew. Uchiha popchnął ją, powodując drobne obrażenia, ale… uratował jej życie. Po raz drugi.
Hinata spojrzała na mężczyznę, a on spojrzał na nią. W jego oczach rzadko było widać tak wyraziste emocje jak teraz.
Itachi był zarówno okrutny, jak i łagodny, więzień i strażnik, oprawca i obrońca, a sprzeczność pochłaniała go w środku. Hinata desperacko chciała, aby odpowiedzi były łatwe.
Autor: Sharona
Przeniewierca - rozdział 8
Kiba spojrzał na smutnego Akamaru. Towarzysz był niepocieszony, bo widział stan swojego właściciela. A Inuzuka był w rozpaczy.
– Mam nadzieję, że nie robią ci krzywdy.
Wyobraził sobie skrzywdzoną Hinatę, uwięzioną i torturowaną.
– Że nie cierpisz dużo. Albo chociaż, że nie cierpiałaś, gdy… – zamilkł. Przełkną ślinę. Poczuł w gardle gulę goryczy. Myślał o tym, że Hinata mogła już nie żyć. Byłby głupcem, gdyby nie wziął tego pod uwagę. – Po prosty przeżyj, Hinata, przeżyj.
Autor: Sharona
Rozdział 4
— Łooo… Spokojnie! – Rozpoznała znajomy, ciepły głos Blacka. – Rany, Evans, to ty?
Wyswobodziła się ostrożnie z jego objęć, starając się odzyskać równowagę. Podniosła oczy. Syriusz Black i James Potter stali ramię w ramię naprzeciw niej. Nie była pewna na którego z nich wpadła. Syriusz uśmiechał się lekko, wyraźnie rozbawiony jej zakłopotaniem. James wydawał się nieco skonfundowany.
— Przepraszam – bąknęła nerwowo. – Chciałam uciec przed deszczem.
— Chyba nie bardzo ci się to udało – prychnął Syriusz, szczerząc zęby w uśmiechu. – Wyglądasz jak zmokła kura.
Autor: Rieen
Rozdział 53
– Więc nie zamierzasz mówić mi, żebym tego nie robiła? – zaryzykowała, w końcu decydując się postawić sprawę jasno.
– Jak ostatnim razem próbowałem cię przed czymś powstrzymać, skończyłaś ganiając po Chianni za domem ze snów – zauważył przytomnie.
– Zabrzmiało jak zarzut.
– Bo to jest zarzut – stwierdził, wzruszając ramionami. – Nie bierz tego do siebie. Po prostu mówię, co myślę.
– Uważaj, bo zaraz też zacznę – mruknęła, szturchając go w ramię.
Autor: Nessa
Rozdział 2
– Przejdźmy do rzeczy, w porządku? – podjął jak gdyby nigdy nic Marco. Wpatrywał się wprost w Johna, zachowując się przy tym tak, jakby nie dostrzegał wycelowanej w niego broni. – Nie chcemy kłopotów.
Mężczyzna prychnął, choć bynajmniej nie sprawiał wrażenia rozbawionego.
– Oczywiście – zadrwił, wznosząc oczy ku górze. – I to powód, dla którego pojawiliście się w tym miejscu?
– Jakim miejscu? – warknęła Lana.
Otworzyła usta, gotowa dodać coś jeszcze, ale powstrzymało ją ostrzegawcze spojrzenie Marco.
– Nie polują na nas – stwierdził z przekonaniem wampir.
Autor: Nessa
Do ocalenia cz. 4
Mijały dni. Wizyta Marzeny w szpitalu wydawała się Karolinie snem.
Wkrótce kobieta miała zostać wypisana. Ludzie ją odwiedzali. Mama była z małym Maksiem,chłopiec kochał babcie. Karolina popłakała się podczas tej wizyty, bo naprawdę bardzo tęskniła za synkiem. Chciała go mieć z powrotem cały czas przy sobie.
Nocami kobieta samą siebie zapewniała że przyjaciółka była u niej tamtej nocy. Że powiedziała jej słowa dotyczące Maksia. Tego że jej synek będzie przywódcą. Że dlatego ona musi żyć. Aby go wychować.
Ale przywódcą czego?
Autor: Katarzyna LadyFree A
Rozdział 14
Następnego dnia Derek siedział na krześle przy oknie i gapił się w przestrzeń. Nie wiedział, o której dokładnie mają być wyniki, a poza tym nie wyspał się, ponieważ śniła mu się Sabrina robiąca mu wyrzuty o to, że nie zdał historii magii i wróżbiarstwa (którego się nawet nie uczył). Do kuchni weszła Amanda, miała na sobie szatę aurora, ponieważ dopiero wróciła z nocnej zmiany.
– Nie śpisz? – zdziwiła się, widząc syna. – Przecież masz wakacje.
– Podobno mają być dziś wyniki SUM-ów.
Autor: Szara Dama
Czyściec 6/6
W klatce panowała grobowa cisza, a samo pomieszczenie wyglądało, jakby pochodziło ze świata martwych. Atmosfera niezmiennie pozostawała ciężka i przygnębiająca.
Niespokojna dusza pod postacią mężczyzny przepełnionego bliznami nie mogła znieść wszechobecnej stagnacji, która nieprzerwanie utrzymywała się po ostatniej wizycie demonów. Postanowił ruszyć się z miejsca i zamienić kilka słów z pewną grupką ludzi.
Autor: Wrath
Rozdział #7 - Bal wszystkich walczących
W objęciach Inuzuki czuła się dosyć komfortowo. Zaczęto grać spokojną melodię, więc Hinata przytuliła się do silnych ramion chłopaka i pozwoliła aby ją prowadził. Wielkie było jej zdziwienie, kiedy za sobą usłyszała głos Uzumakiego.
Autor: K.
Rozdział 5 - W krainie cieni
Oczy mnie pieką, nie mogę ich otworzyć. Krztuszę się i kaszle, a siła ciągnie mnie na brzeg i delikatnie kładzie na lądzie.
- Skąd ona się tam wzięła? - dobiega mnie męski głos. Co prawda mówi po angielsku, ale z jakimś dziwnym akcentem.
- Prorocy raczą wiedzieć. Dziwię się, że przeżyła. - odpowiada mu inny mężczyzna. - Może wyrzucili ją z zamku?
Autor: Golden Eye
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz