Cześć, z tej strony Saphira. Nie umarłam, żyję, chociaż z tym życiem bywa ostatnio kiepsko... Wiem, że nie było mnie tutaj od jakiegoś czasu i chciałam napisać krótkie wyjaśnienie z tego powodu. Z mojej strony nie było to porzucenie blogosfery, ale niestety nieszczęśliwy wypadek, którego doznałam. Nie chcę się rozpisywać tutaj na ten temat, tylko objaśnić parę spraw. Przez jakiś czas byłam totalnie odcięta od świata żywych, a przede wszystkim od Internetu i wszelkich mediów. Było to spowodowane spędzeniem wielu niekończących się dni w szpitalu, na badaniach, rehabilitacjach. Obecnie jest dużo lepiej i przynajmniej mogę napisać ten post i jakoś powoli wracać do żywych.
Chciałabym zaznaczyć, że mam na uwadze MZ i nie zamierzać go zamykać - wręcz przeciwnie. Blogosfera to dla mnie drugi dom i lubię tutaj przebywać, dlatego też chcę tutaj wrócić, jakkolwiek to brzmi. Mam nadzieję, że jakoś mi w tym pomożecie i Wy, przynajmniej przez Waszą obecność i korzystanie z bloga. Zamierzam podjąć wszelkie kroki, by blog znowu rozkwitnął. Małymi krokami zbliżają się urodziny bloga, a po drodze wiele akcji, które przeżywaliśmy w zeszłym roku. Na pewno będzie kontynuacja. Ponadto, pragnę podziękować Nessie, która zajęła się blogiem całkowicie, podczas mojej nieobecności. Nie przedłużając, witajcie z powrotem i do napisania.
O kurczę, mam nadzieję, że będzie tylko lepiej! Szybkiego powrotu do pełni zdrowia <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję i również pozdrawiam :*
Usuń<3
OdpowiedzUsuń:*
UsuńZdrowie ważniejsze, a do blogowania zawsze można wrócić, gdy się je w pełni odzyska. Siły, wytrwałości i pozytywnej energii, abyś bez żadnych problemów i chwil zwątpienia dała radę poradzić sobie z postawionymi przed tobą trudnościami. <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :3
Usuń