czwartek, 2 stycznia 2020

Nowe Posty 18

Rozdział 3: Przytułek dla Zbłąkanych Magicznych Stworów panny Fawkes

„Skrzat kręcił głową, wpatrując się w dziewczynę i mrucząc coś pod nosem. Ona pospiesznie podniosła się z kamiennej podłogi, po czym otrzepała swój długi, ciemnozielony płaszcz i przyciągnęła bagaże.
– Cholerni wędrowcy – burknął skrzat, oddychając z głośnym sykiem.
Blair kątem oka zerkała na niego, choć była trochę przerażona. Już wcześniej widziała skrzaty domowe, ale ten był wyjątkowo wrogo nastawiony.
– P-przepraszam. Czy to Przytułek… dla Zbłąkanych Magicznych Stworów panny Fawkes? – zapytała nieśmiało, mając nadzieję, że niewielka istota stojąca naprzeciw niej odpowie.
Znajdowała się w małym pomieszczeniu, które było niezwykle zaniedbane i pełne kurzu. Wewnątrz stała stara, podziurawiona sofa i wiekowy kominek.”

Autor: Nosferatu

Rozdział 7 Wiadomość

„Powtarzałam w myślach: tylko nie on, tylko nie on
– Nie wierzę – mruknęłam pod nosem.
Chłopak zbliżał się do nas, a ja udawałam, że go nie zauważam.
– Kogo ja widzę – odezwał się William ze sztucznym uśmiechem. Miał na sobie jasne spodenki khaki do kolan, koszulę z wywiniętymi rękawami i okulary przeciwsłoneczne.
Jared zdziwił się, spoglądając na mnie pytająco. Widocznie zauważył moje podejście do Williama.
– To wy się znacie?
– Można tak powiedzieć… – odparłam cierpko, spuszczając wzrok.
Will przywitał się z Jaredem i usiadł obok mnie.”

Autor: Nosferatu

Urwane

„Zaczynam choć nie skończę
Zaczynam choć wiem dobrze
Że w wiecznym zawieszeniu
Nie nadam kształtu istnieniu” 

Autor: Afuś

Rozdział 80

„Kim była ta kobieta? Eveline nie miała pojęcia, ale im dłużej przebywała w towarzystwie nieznajomej, tym więcej wątpliwości czuła. I, cholera, nie tylko dlatego, że kolejny raz ktoś w jej towarzystwie miał kły. Gdyby przynajmniej miała pewność co do intencji wampirzycy…
– Moje intencje nie mają nic do rzeczy – oznajmiła bez wahania kobieta. Znów wyrwało jej się przeciągłe westchnienie. – Już od dawna. Obawiam się, moja droga, że obie jesteśmy stracone…”

Autor: Nessa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz