Cześć! W końcu nadszedł wyczekiwany moment, by ogłosić wyniki konkursu literackiego. Zanim to jednak zrobimy, na wstępie chciałabym serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom, którzy podołali zadaniu i przesłali swoje prace. Naprawdę cieszę się, że tak pozytywnie odebraliście sam pomysł konkursu, jak i pokusiliście się, by wziąć udział.
Chcę zaznaczyć, że nasze opinie są jak najbardziej subiektywne, a więc każdy ma nieco inny pogląd, dlatego też wnoszę, by ich nie kwestionować.
Jak już wspominałam w poprzednich notkach, konkurs ma charakter zabawy. Bardzo proszę, by nie podważać wyników. Oceniałyśmy prace konkursowe, nie autorów, co chcę również podkreślić.
Wszystkie prace zostały opublikowane w jednej notce. Odnośnik do zakładki konkursowe po w menu po prawej stronie lub w zakładce więcej - konkursy.
Na początku przypomnę uczestników oraz przypisane im słowa - klucze. (kolejność przypadkowa)
Uczestnicy
Sander - „Kompas Dusz” (kompas, ogień, kot)
Âri Tié - (polowanie, sen, telefon)
Nessa - „Diabelska Melodia” ( las, wiolonczela, krew)
Sayuri7 - „Wróżby” (pistolet, świeca, obraz)
Ginny Kurogane - „Pechowa Akcja” (różdżka, kryształ, wino)
Bloody Rose - „Epifania Znikania” (strych, burza, jezioro)
Shoshano - „Życiowa Rola” (wiatr, serce, książka)
Skład jury konkursowego
Saphira oraz Nina Avdeeva z bloga Korekta Mephisto,
która współpracuje z Magicznym Blogiem i w związku z tym zgodziła się pomóc przy konkursie,
za co pragnę serdecznie podziękować! :)
która współpracuje z Magicznym Blogiem i w związku z tym zgodziła się pomóc przy konkursie,
za co pragnę serdecznie podziękować! :)
Nadesłane przez uczestników prace były bardzo różne, co utrudniało wyłonienie zwycięzcy — były teksty dotyczące trudnych i przykrych tematów, były wątki przyjaźni i romansu, był też humor czy fantasy. Niektórzy autorzy lekko odeszli od istoty konkursu, którą było wykorzystanie przydzielonych słów w kreowaniu swojej historii, inni zrealizowali temat wzorowo.
Wskazanie najlepszej osoby nigdy nie jest łatwe, więc mam nadzieję, że nikt nie poczuje się urażony wynikami. Starałam się podejść do swoich ocen wyrozumiale — chodzi o dobrą zabawę, nie skrupulatne punktowanie każdego błędu i wchodzenie szczegółowo w strukturę tekstu. Pamiętajcie, że nad wszystkimi swoimi umiejętnościami można pracować i się doskonalić!
~ Nina Avdeeva
Przejdźmy zatem do ocen... :)
Oceny są podane w losowej kolejności.
Uwaga! Oceny mogą zawierać drobne spojlery.
SAPHIRA
Dokonanie ocen było niezwykle trudne, a wyłonienie zwycięzcy to już ciężki orzech do zgryzienia, gdyż wszystkie prace były ciekawe i jakże pomysłowe. Każda miała w sobie coś wyjątkowego i wyróżniała się na tle całości. Od razu chcę zaznaczyć, że nie jestem ekspertem,
jeśli chodzi o poprawność tekstu. Oceniałam jako czytelnik, który bierze do
ręki opowiadanie i wyraża własną opinię na dany temat. Co rzuciło mi się w oczy, to
zanotowałam. Głównie zauważam literówki, jakieś powtórzenia. Patrzyłam również
na całość tekstu, czy autor zadbał o ogólne wrażenie tekstu i szczegóły, które są dla mnie istotne. Mam nadzieję, że będziecie wyrozumiali. Są to oceny subiektywne, jak już wspomniałam. Miło było mi dokonywać tych ocen, ale równocześnie było to wyzwaniem. Urzekło mnie to, w jaki sposób autorzy przedstawili słowa klucze. Tutaj trzeba było wykazać się kreatywnością, a zarazem stworzyć jedną, spójną całość. Brawa dla Was!
~ Saphira
Przyznałyśmy punkty w pięciu kategoriach:
styl,
treść/fabuła,
poprawność,
słowa-klucze,
całokształt/inne.
Komplet punktów w każdej z kategorii wynosi 5.
Maksymalna ilość punktów do zdobycia to 25 od każdej z nas,
a więc suma to 50 punktów.
Przejdźmy zatem do ocen... :)
Oceny są podane w losowej kolejności.
Uwaga! Oceny mogą zawierać drobne spojlery.
Shoshano
- „Życiowa Rola”
(wiatr, serce, książka)
(wiatr, serce, książka)
41 punktów
SAPHIRA
STYL:
4.5/5
Oryginalny, ciekawy zapis tekstu. Co prawda nie mamy
tutaj wielu opisów, a opowiadanie jest praktycznie dialogiem, jednak wszystko układa się w harmonijną całość. Wyeksponowane istotne słowa.
TREŚĆ
/ FABUŁA: 5/5
Treść zawiera w sobie ważny przekaz. Pomysł na to
opowiadanie sam w sobie intrygujący. Mnie osobiście ujął.
POPRAWNOŚĆ:
5/5
Tekst poprawny. Nie odnalazłam błędów. Czytało się
dobrze, nic nie kuło w oczy.
SŁOWA-KLUCZE:
3/5
Ujęłaś słowa-klucze, jednak zostały one tylko
wspomniane. Nie było jakiegoś głębszego przekazu przez nie i nie odegrały one
niczego aż tak istotnego dla historii. Zabrakło mi czegoś w tej kategorii.
CAŁOKSZTAŁT/INNE:
4/5
Coś innego, nieco świeżego z ciekawym zwieńczeniem.
Może trochę brakowało mi sutych opisów, ale chyba sam zamysł tego opowiadania
był nieco inny. Być może to przez to, że wyczerpałaś limit stron. :)
CAŁOŚĆ:
21,5/25
NINA AVDEEVA
STYL:
5/5
Słowa
tego tekstu zostały naprawdę genialnie dobrane. Nic nie było tam zbędnym
wypełniaczem, każdy wyraz trafiał do mnie, jako odbiorcy, ze swoją pełną mocą i
faktycznie wywoływał pożądane emocje. Minimalizm pomógł jedynie skupić się na
tym, co było istotą tekstu. Nic dodać, nic ująć.
TREŚĆ
/ FABUŁA: 3.5/5
Sam
poruszony problem i fabuła zostały już szeroko wyeksploatowane w przeróżnych
dziełach. Żeby praca o takiej tematyce faktycznie się wyróżniła, dobrze byłoby
wnieść coś świeżego do dyskusji — niecodzienne spojrzenie na problem, ciekawą
formę czy nieoczekiwany zwrot wydarzeń.
POPRAWNOŚĆ:
4/5
Brakło
w pewnych miejscach przecinków, poza tym bez większych błędów.
SŁOWA-KLUCZE:
3/5
Hasła
pojawiły się, zostały wkomponowane dość naturalnie, ale nie miały znaczącego
wpływu na historię. Można byłoby łatwo zastąpić je innymi wyrażeniami bądź
motywami, a odbiór pracy by się nie zmienił.
CAŁOKSZTAŁT:
4/5
Obecna
wersja opowiadania to świetna baza pod stworzenie czegoś unikalnego. Sposób, w
jaki tekst skonstruowano, naprawdę do mnie trafił, ale zabrakło tutaj czegoś
świeżego, co zapadłoby w pamięć. Słowa-klucze również mogłyby być wyraźniej
wyeksponowane.
CAŁOŚĆ:
19.5 / 25
Sander
- „Kompas Dusz”
(kompas, ogień, kot)
(kompas, ogień, kot)
32,5 punktów
SAPHIRA
STYL:
3/5
Opowiadanie na wstępie jest oznaczone klauzulą +18,
a więc spodziewałam się jakichś pikantnych opisów. Na początku zaskoczył mnie
fakt, iż „Kompas Dusz” jest historią fanfiction, w dodatku potterowskim. W oczy rzuca się jednak niewyjustowany tekst, brak odstępów,
czy akapitów. Będę musiała za to troszkę odjąć punktów. Mogło być znacznie
lepiej.
TREŚĆ/FABUŁA:
3.5/5
Dużo się dzieje w tak
krótkiej historii, odrobinę za dużo jak na tak krótki tekst, ale nawet dobrze sobie z tym poradziłaś. Totalne zaskoczenie, jeśli chodzi o wątek Lucjusz -
Hermiona. Naprawdę nie spodziewałam się czegoś takiego. :P Jak
dla mnie opisy dialogów mogłyby więcej ukazywać. W mojej opinii sceny erotyczne
nieco chaotycznie ukazane i troszkę niesmacznie wyszły. Może dlatego, że jestem zwolennikiem bardziej subtelnych przekazów.
POPRAWNOŚĆ:
2.5/5
Już na wstępie w drugim zdaniu można zauważyć
powtórzenie: „Hermiona wraz z Ginny wysiadały właśnie wysiadały (...)”
„To sprawiło, że zrezygnowała jednak postanowiła
zachować to zaklęcie w pamięci." W tym zdaniu czegoś mi brakowało.
Tutaj jedna literówka „poczuł jak jest morka”.
„zobaczył jak masuję dłońmi” - powinno być „masuje”.
„Jej ognity romans” - chodziło raczej o ognisty (?)
Jak już wspomniałam, nie jestem specem od
poprawności tekstu i sprawdzam tylko to, co naprawdę rzuca się w oczy. Tutaj
będę musiała odjąć punktów za poprawność. Powinnaś przeczytać ponownie swój
tekst, by uniknąć powtórzeń, jak i literówek.
SŁOWA-KLUCZE:
5/5
ogień - bardzo fajnie ujęte, cytując: „pocałunki z
ogniem”.
kot - także znalazł się w opowiadaniu, jako
porównanie.
kompas - już w tytule opowiadania mamy do czynienia
z kompasem. W historii również się pojawia, więc ta kwestia jest zaliczona. Wszystkie
słowa-klucze zostały w jakiś sposób wciągnięte w opowiadanie, za co maksimum
punktów w tej kategorii.
CAŁOKSZTAŁT/INNE:
4/5
Opisy harmonijne,
barwne. Brakowało mi jednak tych odstępów i akapitów, bo przez to było trochę
mało przejrzyście. Ukazałaś troszkę pikanterii, ale w ładny sposób -
„delikatny”. Zakończenie historii wbiło mnie w fotel. Zresztą całe opowiadanie
było zaskakujące, z uwagi na fakt, iż to ff i ten paring mnie totalnie
zadziwił.
CAŁOŚĆ:
18/25
NINA AVDEEVA
STYL:
2.5/5
Jest
czytelnie, ale autor / autorka powinien/na popracować nad swoim warsztatem i wyćwiczyć
pewne kwestie — konstruowanie ciekawych opisów, intrygujących scen, naturalnych
dialogów. Wszystkiego tego można się nauczyć poprzez regularne ćwiczenia.
TREŚĆ
/ FABUŁA: 2.5/5
Opowiadanie
jest fanfiction osadzonym w uniwersum Harry’ego Pottera, ale nie czułam w nim
oryginalnych charakterów postaci. Motywy magiczne czy wzajemne relacje
bohaterów (bądź ich wariacje) również nie miały kluczowego znaczenia dla
odbioru pracy, która sprowadziła się do niekoniecznie zgrabnie poprowadzonej
sceny erotycznej.
POPRAWNOŚĆ:
2.5/5
Pojawiły
się liczne błędy, między innymi zła interpunkcja, literówki, błędna odmiana
imion, niewłaściwy zapis dialogów. Ponadto samo formatowanie tekstu nie było
szczególnie estetyczne — nie wyjustowano go ani nie zaznaczono wyraźnie kolejnych
akapitów.
SŁOWA-KLUCZE:
4/5
Słowa-klucze
zostały poprawnie zaznaczone, każde z nich było dość istotnym elementem tekstu.
Mam zastrzeżenia jedynie do “ognia”, który mógłby zostać lepiej wkomponowany w
całość.
CAŁOKSZTAŁT:
3/5
Olbrzymim
plusem tego opowiadania jest fakt, że autor / autorka rzeczywiście zrozumiał/a
istotę konkursu, czyli zbudowanie historii wokół przydzielonych słów. Warsztat
wymaga sporych szlifów, warto też przemyśleć sens tworzenia fanfiction. W tym
przypadku oryginalne motywy zostały zepchnięte na boczny tor; manifestowano je
tylko imionami bohaterów czy wątkiem zainicjowania niewyróżniającego się na tle
innych opowiadań zbliżenia, które zdominowało opowiadanie.
CAŁOŚĆ:
14.5 / 25
Nessa
- „Diabelska Melodia”
( las, wiolonczela, krew)
45,5 punktów
( las, wiolonczela, krew)
45,5 punktów
SAPHIRA
STYL:
5/5
Sam wstęp jest niesamowity, z uwagi na nasycenie
opisami. Wyobraźnia działała podczas czytania. Ja osobiście uwielbiam długie
opisiki, oddające przede wszystkim emocje bohaterów. Całość utrzymana
starannie. Styl świeży, nietuzinkowy, zachęcający do zagłębienia się.
TREŚĆ/FABUŁA:
5/5
Urocza historia dwójki bohaterów. Czytało się wspaniale,
aż zabrakło tekstu. :D Lekki niedosyt był, muszę to przyznać. Mogłabym czytać dalej...
POPRAWNOŚĆ
TEKSTU 4.5/5
Jak dla mnie super poprawnie. Jedyne, co napotkał
mój wzrok, to drobna literówka tutaj: „Zachłysną(Ł) się powietrzem (...)”
Odejmuję pół punktu, bo musiałam się dla zasady do czegoś przyczepić :P Było za
dobrze!
SŁOWA-KLUCZE:
5/5
Zadanie wykonane na piątkę z plusem. Słowa nie tylko
zostały wspomniane, ale ciekawie wkomponowane w całość. Przyznaję komplet
punktów.
CAŁOKSZTAŁT/INNE:
5/5
Urzekł mnie właśnie całokształt tego opowiadania. „Diabelska
Melodia” pochłonęła mnie od początku do końca, rozpoczynając się ciekawe, jak i
kończąc się równie przyjemnie.
Sam tytuł był oryginalny, owiany lekką tajemnicą. Całość utrzymała równy poziom, wątki dobrze
przedstawione. Zakończenie nie zostało urwane i do samego końca wszystko niezwykle
barwnie.
CAŁOŚĆ:
24.5/25
NINA AVDEEVA
STYL:
4/5
Tekst
został napisany bardzo porządnie. Mam wrażenie, że nie do końca wykorzystano
potencjał fantastycznej krainy, można byłoby opisać całość bardziej obrazowo,
mocniej zadziałać na wyobraźnię czytelnika i dodać magicznego klimatu. Niemniej
nie zmienia to faktu, że wykonano kawał dobrej roboty.
TREŚĆ
/ FABUŁA: 4/5
Dobrze
skonstruowana akcja pozwala snuć domysły w trakcie czytania, ale nie da się
całkowicie przewidzieć zakończenia. Domyślam się, że klimat miał być
tajemniczy, ale nie mogę się pozbyć wrażenia, że powiedziano trochę za mało czy
też za słabo podkreślono pewne motywy, przez co skończyłam czytać z natrętną
myślą, że brakuje tutaj elementu, który ukoronuje całość.
POPRAWNOŚĆ:
4/5
Wystąpiły
drobne potknięcia — kilka pominiętych przecinków czy zgubiona spacja — była
wystarczająco dopracowana pod względem poprawności, aby nie utrudniało to
znacząco odbioru.
SŁOWA-KLUCZE:
5/5
Wszystkie
słowa klucze zostały wzorowo wykorzystane w opowiadaniu i usunięcie któregoś z
tych motywów całkowicie zmieniłoby wydźwięk tekstu.
CAŁOKSZTAŁT:
4/5
„Diabelska
melodia” to intrygująca praca, zmusza czytelnika do myślenia, spekulowania na
temat tego, co stanie się dalej. Wymaga jednakże dopracowania niektórych
elementów — głównie położenia większego nacisku na podkreślenie fantastycznego
charakteru w opisach — jednak jest naprawdę dobrze.
CAŁOŚĆ:
21 / 25
Ginny
Kurogane - „Pechowa Akcja”
(różdżka, kryształ, wino)
(różdżka, kryształ, wino)
37,5 punktów
SAPHIRA
STYL:
3/5
Przyjemny, dość lekki. Człowiek zatapia się to opowiadanie
i z chęcią brnie w jego czeluść. Pojawił się lekki dreszczyk emocji, ale jednak czegoś
mi zabrakło.
TREŚĆ
/ FABUŁA: 5/5
Już na samym początku
wita nas ostrzeżenie, co jest jak najbardziej na plus, gdyby ktoś miał jakieś
uprzedzenia. Rozpoczynasz pięknymi opisami, zapowiada się rewelacyjnie. Opowiadanie utrzymane w ciekawym tonie. Opisy zaskakujące, dialogi dobrze zbudowane.
POPRAWNOŚĆ:
4/5
Jedyne do czego mogę
się przyczepić to zapis dialogów. Brak mi dywiz. W większości tekstu są
myślniki - pauzy. Panuje lekki chaos. To nieco psuje zapis, np. tutaj:
„– A – Anastazja…? –
wyjąkała, nie mogąc uwierzyć w to, że starsza siostra stała obok.
- Zabiorę cię do
samochodu (...)”
SŁOWA-KLUCZE:
5/5
Mamy różdżkę, kryształ, no i wino. Subtelne,
wplecione w całość tekstu. Przyznaję 5 punkcików.
CAŁOKSZTAŁT/INNE:
5/5
Całość bardzo mi się podobała. Ładnie przedstawiłaś
emocje bohaterów, jak i dobrałaś odpowiednie słowa do opisów. Ciekawe
porównania. W opowiadaniu mamy kilka przekleństw, ale fajnie zostały wciągnięte.
Czasem w opowiadaniach jest ich przesyt lub są sztucznie użyte, a tutaj jest
harmonia.
CAŁOŚĆ:
22/25
NINA AVDEEVA
STYL:
3.5/5
Styl
“Pechowej akcji” jest poprawny, ale przeciętny. Wszystko zostało opisane bardzo
dokładnie, jednak brak w tekście lekkości. Widać, że autorka opanowała
przedstawianie akcji, ale nie ma jeszcze pełnej swobody w konstruowaniu
narracji w taki sposób, aby zwracać uwagę czytelnika na istotne elementy czy
pokierować nim, zaznaczając, co jest kluczowe dla klimatu historii.
TREŚĆ
/ FABUŁA: 3/5
Po
lekturze tego tekstu pojawiło się w mojej głowie mnóstwo pytań. Przede
wszystkim — dlaczego siostra jednej z bohaterek (policjantki!), będąca
uczennicą liceum, została bez swojej zgody przedmiotem zamierzonej prowokacji
policyjnej, do której powinno się wykorzystać przeszkoloną, uprawnioną do tego
agentkę pracującą w odpowiednich służbach? Opowiadanie nie odpowiada na to
pytanie. Niewiele wiemy o protagonistkach, antagonistów poznajemy jedynie z
krótkich zarysów biograficznych. Sam kontekst przedstawionej sytuacji został
nakreślony bardzo skrótowo. Niemalże znikąd w kilku ostatnich akapitach
wspomniany jest wątek mafijnych powiązań jednej z policjantek. Tekst sprawia
wrażenie rozdziału wyrwanego z losowego miejsca pełnowymiarowej książki, nie
samodzielnego opowiadania.
Ta
sytuacja sama w sobie, choć stosunkowo interesująca, pozostawiła mnie,
czytelnika, dość zdezorientowanego.
POPRAWNOŚĆ:
3.5/5
Pojawiło
się sporo błędów interpunkcyjnych, braki pauz / półpauz, niewłaściwy zapis
dialogów i inne drobne błędy językowe.
SŁOWA-KLUCZE:
2.5/5
Hasła
zostały użyte, ale nie miały znaczącego wpływu na historię. Można byłoby łatwo
zastąpić je innymi wyrażeniami bądź motywami, a odbiór pracy by się nie
zmienił. Wyróżniło się słowo “kryształ”, które wyglądało jak wepchnięte na
siłę. Nigdy nie spotkałam się ze stwierdzeniem: “jasne jak kryształ”, raczej:
“jasne jak słońce”.
CAŁOKSZTAŁT:
3/5
Warsztat
nie jest zły, błędy nie rażą po oczach, ale całość nie działa z powodu nadmiaru
niewiadomych. O wiele lepiej sprawdziłoby się to jako część większego dzieła. W
obecnej postaci nie bardzo wiadomo kto, nie bardzo wiadomo co, nie bardzo
wiadomo dlaczego i nie są to bynajmniej pytania skłaniające do refleksji czy
pobudzające wyobraźnię, a niedopowiedzenia.
CAŁOŚĆ:
15.5 / 25
Âri
Tié - (polowanie, sen, telefon)
42 punkty
SAPHIRA
STYL:
4.5/5
Jak się domyśliłam z pierwszego zdania, opowiadanie
jest ff potterowskim.
Rozpoczyna się ciekawą akcją, która została dobrze opisana. Nie brakuje mi
tutaj opisów. Tekst na pierwszy rzut oka jest czytelny, przyjemny.
TREŚĆ/FABUŁA:
4.5/5
Zadbałaś o szczegóły i już od samego początku
wciągasz w treść. W końcówce trochę brakowało mi jeszcze czegoś. Mogłaś nieco rozbudować
te finalne wątki. :)
POPRAWNOŚĆ:
5/5
Przyznam szczerze, że błędów podczas czytania nie
doszukałam się. Być może coś się tam znalazło, ale ja jako przeciętny czytelnik
ich nie wyłapałam. Czytało się dobrze. Może w niektórych miejscach dorzuciłabym
akapit, ale to tylko takie moje małe czepialstwo :P
UJĘCIE
SŁÓW - KLUCZY 5/5
Mamy pogrubione słowa - klucze, co zostało fajnie
ujęte. Ładnie są wyeksponowane, a więc plus za kreatywność. Akurat mnie się to
spodobało. Wszystkie słowa znalazły się w tekście. Komplet punktów.
CAŁOKSZTAŁT/INNE:
4/5
Wszystko było pięknie, ładnie, ale czegoś mi w tym
brakowało. Może dlatego, że lubię dreszczyki emocji i zawrotną akcję :P Tak
sielankowo było bardzo.
CAŁOŚĆ:
23/25
NINA AVDEEVA
STYL:
4/5
Styl
opowiadania “ari tie” sprawił, że przez tekst się wręcz płynęło. Wszystko było
jasne, dobrze zaakcentowane. Jedynie pojedyncze wyrazy zgrzytały, wybijając raz
na jakiś czas z rytmu.
TREŚĆ
/ FABUŁA: 3.5/5
Fabuła
rozwijała się od początku w stronę Draco Malfoy x Hermiona Granger. Iskierkę
nadziei na nieszablonowe rozwiązanie akcji dało mi ostatnie zdanie, ponieważ
zamiast: “Niech ten wieczór się powtórzy”, przeczytałam “nie powtórzy” i byłam
pod sporym wrażeniem. Skończyłam czytać przekonana, że pomimo najszczerszych
chęci z obu stron Malfoy i Hermiona nie potrafią przejść ponad niezręczną
atmosferą i swobodnie ze sobą rozmawiać, a wspólnie spędzony wieczór był pełen
niewygodnego napięcia. Czar prysł, gdy wróciłam do tekstu i przeczytałam go raz
jeszcze, zauważając swoją pomyłkę. Jedno “nie” całkowicie zmieniło odbiór i,
moim zdaniem, ujęło opowiadaniu, zamieniając je w kolejny wstęp do shipu /
przyjaźni osób, które były wrogami. Trzeba jednakże oddać autorce, że
rzeczywiście nieźle przedstawiła charaktery, czuć było ducha oryginalnych
postaci.
POPRAWNOŚĆ:
4/5
Pojawiły
się błędy interpunkcyjne i stylistyczne, dużą wadą były też wcięcia akapitowe
pojawiające się w zupełnie losowych miejscach.
SŁOWA-KLUCZE:
3.5/5
Znaczące
okazało się jedynie słowo “polowania”, reszta po prostu się pojawiła gdzieś tam
mimochodem.
CAŁOKSZTAŁT:
4/5
Opowiadanie
czyta się przyjemnie, zostało dobrze skonstruowane, ale akcja nie należy do
wyjątkowo intrygujących. Słowa-klucze były, jak w wielu innych przypadkach,
jedynie wspomniane. Nie miały dużego znaczenia dla całokształtu.
CAŁOŚĆ:
19 / 25
Bloody
Rose - „Epifania Znikania”
(strych, burza, jezioro)
(strych, burza, jezioro)
41 punktów
SAPHIRA
STYL:
5/5
Opisów jest dużo i są dobrze napisane. Ciekawe
porównania. Emocje bohaterów ładnie ukazane, poruszyły mnie. Styl oryginalny. Opowiadanie
z dużą dawką nietuzinkowych opisików.
TREŚĆ
/ FABUŁA: 3.5/5
Opowiadanie utrzymane w uniwersum potterowskim, o
czym już na początku świadczy wspomnienie „Proroka Codziennego”. Czegoś mi
jednak brakowało w tej fabule. Mogłaś ją jednak trochę rozbudować mimo wszystko/
POPRAWNOŚĆ:
5/5
Nie doszukałam się błędów. Podczas czytania nie
napotkałam na nic, co raziłoby mnie w oczy. Maksimum punktów w tej kategorii ode mnie.
SŁOWA-KLUCZE:
4.5/5
Słowa-klucze pojawiły się, ale mogły być bardziej
wyeksponowane, przede wszystkim słowo „strych”. Zadanie jednak zostało zaliczone.
CAŁOKSZTAŁT/INNE:
3/5
Końcówka jak dla mnie powinna być nieco bogatsza.
Ostatnie wydarzenie, które było jakże istotne - zostało słabo opisane.
CAŁOŚĆ:
21/25
NINA AVDEEVA
STYL:
4/5
Wszystko
byłoby w porządku, gdyby nie swego rodzaju przekombinowanie. Niektóre wyrażenia
wyglądały w narracji bardzo nienaturalnie, sformułowania stylu bardzo
podniosłego przeplatały się z neutralnym i artystycznym, tworząc dość osobliwą
i niespójną mieszankę.
TREŚĆ
/ FABUŁA: 4/5
Choć
nie jestem fanką opisywania Severusa i Hermiony w kontekście bliższych
znajomości, muszę przyznać, że to opowiadanie przedstawiło ich relację w
naprawdę ciekawy sposób. Niestety nie wyczułam w pracy Snape’a; postać bardzo
odbiegała od tego, co znam z książek czy filmów. Fakt, że był to udający go
Lucjusz Malfoy, częściowo usprawiedliwia taki stan rzeczy, ale liczyłam na trochę
więcej charakteru. Zakończenie z kolei bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło.
POPRAWNOŚĆ:
4/5
Pojawiały
się pojedyncze mankamenty językowe, ale całość była wystarczająco dopracowana
pod względem poprawności, aby nie utrudniało to znacząco odbioru.
SŁOWA-KLUCZE:
4/5
Wyznaczone
wyrazy zostały w opowiadaniu wykorzystane do opisu otoczenia, które owszem, w
przypadku słowa “burza” nadawało całości pewnego klimatu, “jezioro” również
gdzieś tam mniej więcej w tle było, ale “strych” mógłby zostać skreślony bez
większego problemu.
CAŁOKSZTAŁT:
4/5
Moje
ogólne odczucia po zapoznaniu się z tym tekstem są pozytywne; przyjemnie się go
czytało, w zakończeniu pojawił się sensowny plot twist. Szkoda, że nie położono
większego nacisku na przyznane słowa — w końcu to one były głównym tematem
konkursu.
CAŁOŚĆ:
20 / 25
Sayuri7
- „Wróżby”
(pistolet, świeca, obraz)
(pistolet, świeca, obraz)
47,5 punktów
SAPHIRA
STYL:
5/5
Styl jak najbardziej na
plus. Przyjemny, niezwykle lekki. Oryginalny pomysł na opowiadanie. Miło się
czytało. J
Tekst prezentuje się ładnie, jest przejrzysty.
TREŚĆ/FABUŁA:
5/5
Fabuła jest niezwykle
ciekawa i przemyślana. Sam wątek horoskopów i przepowiedni, które spełniały się
z biegiem wydarzeń mnie ujął. Zakończenie było świetne – super zwieńczenie
całości.
POPRAWNOŚĆ
TEKSTU 5/5
Moje oczy nie zauważyły
błędów, a więc przyznaję full punktów. Pochłonęłam tekst i moje oczy nic nie wychwyciły.
SŁOWA-KLUCZE:
5/5
Wszystko nieźle
zrobione. Podane słowa znalazły się w opowiadaniu. Jak już wspomniałam, sam
pomysł na ich wykorzystanie był niebanalny. Mnie się bardzo spodobał.
CAŁOKSZTAŁT/INNE
5/5
Zaintrygował mnie sam
pomysł na to opowiadanie. Na duży plus! Tytuł skłonił mnie do rozmyśleń. Uwielbiam
takie klimaty i byłam ciekawa co słowo „wróżby” przyniesie w opowiadaniu. „Keep
calm and trust your wife” od razu wywołało uśmiech na twarzy :P A to nie była
jednorazowa akcja, bo i później pan prezydent się pojawił. :) Troszkę humoru, przemyślane akcje. To lubię!
CAŁOŚĆ:
25/25 Mamy komplet!
NINA AVDEEVA
STYL:
4.5/5
Styl
autorki “Wróżb” jest świetny — podobało mi się, w jaki sposób operowano w
opisach szczegółami, jak poprowadzono narrację, potęgując komediowy charakter
pracy. Postaci były bardzo realistyczne, pokazano drobne niuanse z ich życia,
które budowały ogólny obraz i czyniły je żywymi w głowie czytelnika.
TREŚĆ
/ FABUŁA: 5/5
Dawno
nie przeczytałam opowiadania, które tak dobrze wpasowałoby się w moje poczucie
humoru. Momentami musiałam przerwać czytanie, żeby przetrawić lepiej żart,
który uderzył za mocno. Postaci były żywe i sympatyczne, dzięki czemu jeszcze
bardziej ujęły mnie ich przygody. Dowcip nie był przesadzony, więc nie wyszło
to karykaturalnie, autorka nie próbowała wepchnąć bezmyślnie co zdanie
komicznych wersów, lecz poprowadziła satyrę bardzo subtelnie.
POPRAWNOŚĆ:
3.5/5
Trafiło
się sporo błędów interpunkcyjnych, zamiast “tę” napisano w pewnym miejscu ”tą”,
dobrze byłoby też poprawić miejscami stylistykę.
SŁOWA-KLUCZE:
5/5
Wszystkie
słowa klucze zostały wzorowo wykorzystane w opowiadaniu i usunięcie któregoś z
tych motywów całkowicie zmieniłoby wydźwięk tekstu.
CAŁOKSZTAŁT:
4.5/5
Genialne
opowiadanie — świetnie wyważony humor, żywe postaci i ciekawie poprowadzona
akcja z rozbrajającym finałem. Słowa-klucze były główną osią tekstu, wokół
której wszystko się obracało, więc temat konkursowy zrealizowany został według
mnie wzorowo. Brakło jedynie kosmetycznych poprawek i korekty.
CAŁOŚĆ:
22.5 / 25
OGŁOSZENIE WYNIKÓW
Nadszedł w końcu ten czas, by wyłonić zwycięzców.
Po podsumowaniu, punktacja przedstawia się następująco:
I miejsce: Sayuri7 „Wróżby”
II miejsce: Nessa „Diabelska Melodia”
III miejsce: Âri Tié
IV miejsce: Bloody Rose „Epifania Znikania”
oraz Shoshano „Życiowa Rola”
oraz Shoshano „Życiowa Rola”
V miejsce: Ginny Kurogane „Pechowa Akcja”
VI miejsce: Sander „Kompas Dusz”
Serdecznie gratuluję! :)
Sayuri7, Nessa, Âri Tié
bardzo proszę Was o kontakt mailowy :)
bardzo proszę Was o kontakt mailowy :)
Gratulacje dla zwycięzców ;) fajny pomysł z tym konkursem. Rzuciłam okiem też na prace, które również są niczego sobie. Jeszcze raz gratki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
[kłania się]
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! Czytałam wczoraj prace dziewczyn i nie pomyślałam, że tak się sprawy potoczą. Konkurs był przyjemny, oby takich więcej!
Chcę podziękować mamie, cioci, wszystkim wyimaginowanym postacią z mojej głowy, a przede wszystkim kawie, którą kocham i która nakierowała mnie na temat.
Pozdrawiam ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTrochę żałuję, że jednak nie wyrobiłam się z napisaniem tekstu. Mam jednak nadzieję, że nie będzie to ostatni konkurs. Gratuluję serdecznie zwycięzcom ;).
OdpowiedzUsuńOd siebie dodam, że w tekście pojawił się błąd, który rzucił mi się w oczy. Co prawda wyrażenie "ciężki orzech do zgryzienia" tak mocno zakorzeniło się w świadomości użytkowników, że praktycznie każdy z nas tak mówi, ale niestety wciąż nie zostało przyjęte jako poprawna forma. Ten frazeologizm powinien brzmieć: "twardy orzech do zgryzienia".
Pozdrawiam,
Szara Dama
hppietnoprzeszlosci.blogspot.com
Kurczę, zawsze mówię "twardy", a napisałam inaczej :P Dzięki za komentarz!
UsuńOjej, dziękuję ślicznie. <3 I gratuluję pozostałym, zwłaszcza zwyciężczyni. :D
OdpowiedzUsuńNie powiem, mam satysfakcję, zwłaszcza że poziom był naprawdę wyrównany. Tym bardziej podniosłyście mnie na duchu, bo melodyjka powstała w ciągu zaledwie 2 godzin, już po czasie i w środku nocy. Wierzę, że coś o drodze na pewno mi umknęło, no ale i tak…
Z kwestiami fabularnymi nie do końca się zgadzam, ale to sprawa subiektywna. W zasadzie to dobrze, że odbiór był taki, a nie inny, bo to zaledwie wyrywek z opowiadania, które być może wkrótce zagości w blogosferze – mojej wciąż będącej w powijakach „Mephisto”. ;) Aczkolwiek to plany na przyszłość.
Raz jeszcze dzięki. Odezwę się jak wrócę do domu i dorwe komputer.
Miłego dnia! :3
Dziękuję za wszelkie uwagi i Waszą pracę. Mam nadzieję, że dobrze się bawiłyście :D
OdpowiedzUsuńŚciskam,
http://precious-fondness.blogspot.com/
Heh... Dziwię się trochę, że zostałam tak mało pojechana. XD
OdpowiedzUsuńDziękuje za tak wiele cennych uwag.
Tak, tam faktycznie miał być "ognisty romans", niestety przeoczyłam to co wyczarowała autokorekta.
Fanfick też wyszedł trochę z przypadku, miałam z początku zupełnie inny pomysł, ale nigdzie nie mogłam wepchnąć tego kompasu. :(
Opis scen erotycznych potraktowany po macoszemu, no cóż brakło mi miejsca, trzeba było się ścisnąć (a i tak wyszło takie soft porno). ;)
Brak wyraźnych akapitów jest u mnie normą, w mojej głowie nie istnieje coś takiego jak zaznaczenie akapitu i chyba nikt mi tego do głowy nie wbije.
A to zakończenie po prostu miało rozwalić i jak widzę spełniło swoje zadanie. XD
Mam nadzieję, że Saphira nie będzie miała nic przeciwko "dokończeniu" tego i wrzuceniu na mojego bloga jako miniaturki. :)
Nie mam nic przeciwko :) Opowiadanie jest Twoją własnością, więc możesz robić z nim to, co zechcesz :D Warunkiem konkursu był jedynie niepublikowany wcześniej tekst i tutaj wszystko było w porządku.
UsuńGratuluję wszystkim uczestnikom! ♥ I koniec końców wciąż trochę żałuję, że sobie odpuściłam, ale nie ma tego złego, czekam na kolejny konkurs!
OdpowiedzUsuńGratuluję zwycięzcom!
OdpowiedzUsuńSzczerze, nie spodziewałam się, że zdobędę aż tyle punktów ;D.
Dziękuję za opinię na temat mojej pracy<3.
Pisząc, naprawdę dobrze się bawiłam!