niedziela, 31 maja 2020

Wyniki konkursu literackiego

            Cześć! W końcu nadszedł wyczekiwany moment, by ogłosić wyniki konkursu literackiego. Zanim to jednak zrobimy, na wstępie chciałabym serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom, którzy podołali zadaniu i przesłali swoje prace. Naprawdę cieszę się, że tak pozytywnie odebraliście sam pomysł konkursu, jak i pokusiliście się, by wziąć udział. 
Chcę zaznaczyć, że nasze opinie są jak najbardziej subiektywne, a więc każdy ma nieco inny pogląd, dlatego też wnoszę, by ich nie kwestionować.
Jak już wspominałam w poprzednich notkach, konkurs ma charakter zabawy. Bardzo proszę, by nie podważać wyników. Oceniałyśmy prace konkursowe, nie autorów, co chcę również podkreślić.
Wszystkie prace zostały opublikowane w jednej notce. Odnośnik do zakładki konkursowe po w menu po prawej stronie lub w zakładce więcej - konkursy.            

Na początku przypomnę uczestników oraz przypisane im słowa - klucze. (kolejność przypadkowa)

Uczestnicy

Sander - „Kompas Dusz” (kompas, ogień, kot)
Âri Tié - (polowanie, sen, telefon)
Nessa - „Diabelska Melodia” ( las, wiolonczela, krew)
Sayuri7 - „Wróżby” (pistolet, świeca, obraz)
Ginny Kurogane - „Pechowa Akcja” (różdżka, kryształ, wino)
Bloody Rose - „Epifania Znikania” (strych, burza, jezioro)
Shoshano - „Życiowa Rola” (wiatr, serce, książka)

Skład jury konkursowego

Saphira oraz Nina Avdeeva z bloga Korekta Mephisto,
która współpracuje z Magicznym Blogiem i w związku z tym zgodziła się pomóc przy konkursie,
za co pragnę serdecznie podziękować! :)

Nadesłane przez uczestników prace były bardzo różne, co utrudniało wyłonienie zwycięzcy — były teksty dotyczące trudnych i przykrych tematów, były wątki przyjaźni i romansu, był też humor czy fantasy. Niektórzy autorzy lekko odeszli od istoty konkursu, którą było wykorzystanie przydzielonych słów w kreowaniu swojej historii, inni zrealizowali temat wzorowo. 
Wskazanie najlepszej osoby nigdy nie jest łatwe, więc mam nadzieję, że nikt nie poczuje się urażony wynikami. Starałam się podejść do swoich ocen wyrozumiale — chodzi o dobrą zabawę, nie skrupulatne punktowanie każdego błędu i wchodzenie szczegółowo w strukturę tekstu. Pamiętajcie, że nad wszystkimi swoimi umiejętnościami można pracować i się doskonalić!
~ Nina Avdeeva


Dokonanie ocen było niezwykle trudne, a wyłonienie zwycięzcy to już ciężki orzech do zgryzienia, gdyż wszystkie prace były ciekawe i jakże pomysłowe. Każda miała w sobie coś wyjątkowego i wyróżniała się na tle całości. Od razu chcę zaznaczyć, że nie jestem ekspertem, jeśli chodzi o poprawność tekstu. Oceniałam jako czytelnik, który bierze do ręki opowiadanie i wyraża własną opinię na dany temat. Co rzuciło mi się w oczy, to zanotowałam. Głównie zauważam literówki, jakieś powtórzenia. Patrzyłam również na całość tekstu, czy autor zadbał o ogólne wrażenie tekstu i szczegóły, które są dla mnie istotne. Mam nadzieję, że będziecie wyrozumiali. Są to oceny subiektywne, jak już wspomniałam. Miło było mi dokonywać tych ocen, ale równocześnie było to wyzwaniem. Urzekło mnie to, w jaki sposób autorzy przedstawili słowa klucze. Tutaj trzeba było wykazać się kreatywnością, a zarazem stworzyć jedną, spójną całość. Brawa dla Was!
~ Saphira


Przyznałyśmy punkty w pięciu kategoriach: 
styl, 
treść/fabuła, 
poprawność, 
słowa-klucze, 
całokształt/inne

Komplet punktów w każdej z kategorii wynosi 5. 
Maksymalna ilość punktów do zdobycia to 25 od każdej z nas,
 a więc suma to 50 punktów.

Przejdźmy zatem do ocen... :)
Oceny są podane w losowej kolejności.
Uwaga! Oceny mogą zawierać drobne spojlery.


Shoshano - „Życiowa Rola”
(wiatr, serce, książka)
41 punktów

SAPHIRA

STYL: 4.5/5
Oryginalny, ciekawy zapis tekstu. Co prawda nie mamy tutaj wielu opisów, a opowiadanie jest praktycznie dialogiem, jednak wszystko układa się w harmonijną całość. Wyeksponowane istotne słowa.

TREŚĆ / FABUŁA: 5/5
Treść zawiera w sobie ważny przekaz. Pomysł na to opowiadanie sam w sobie intrygujący. Mnie  osobiście ujął.  

POPRAWNOŚĆ: 5/5
Tekst poprawny. Nie odnalazłam błędów. Czytało się dobrze, nic nie kuło w oczy.

SŁOWA-KLUCZE: 3/5
Ujęłaś słowa-klucze, jednak zostały one tylko wspomniane. Nie było jakiegoś głębszego przekazu przez nie i nie odegrały one niczego aż tak istotnego dla historii. Zabrakło mi czegoś w tej kategorii.

CAŁOKSZTAŁT/INNE: 4/5
Coś innego, nieco świeżego z ciekawym zwieńczeniem. Może trochę brakowało mi sutych opisów, ale chyba sam zamysł tego opowiadania był nieco inny. Być może to przez to, że wyczerpałaś limit stron. :)


CAŁOŚĆ: 21,5/25

NINA AVDEEVA

STYL: 5/5
Słowa tego tekstu zostały naprawdę genialnie dobrane. Nic nie było tam zbędnym wypełniaczem, każdy wyraz trafiał do mnie, jako odbiorcy, ze swoją pełną mocą i faktycznie wywoływał pożądane emocje. Minimalizm pomógł jedynie skupić się na tym, co było istotą tekstu. Nic dodać, nic ująć.
TREŚĆ / FABUŁA: 3.5/5
Sam poruszony problem i fabuła zostały już szeroko wyeksploatowane w przeróżnych dziełach. Żeby praca o takiej tematyce faktycznie się wyróżniła, dobrze byłoby wnieść coś świeżego do dyskusji — niecodzienne spojrzenie na problem, ciekawą formę czy nieoczekiwany zwrot wydarzeń. 
POPRAWNOŚĆ: 4/5
Brakło w pewnych miejscach przecinków, poza tym bez większych błędów.
SŁOWA-KLUCZE: 3/5
Hasła pojawiły się, zostały wkomponowane dość naturalnie, ale nie miały znaczącego wpływu na historię. Można byłoby łatwo zastąpić je innymi wyrażeniami bądź motywami, a odbiór pracy by się nie zmienił.
CAŁOKSZTAŁT: 4/5
Obecna wersja opowiadania to świetna baza pod stworzenie czegoś unikalnego. Sposób, w jaki tekst skonstruowano, naprawdę do mnie trafił, ale zabrakło tutaj czegoś świeżego, co zapadłoby w pamięć. Słowa-klucze również mogłyby być wyraźniej wyeksponowane. 
CAŁOŚĆ: 19.5 / 25

Sander - „Kompas Dusz”
(kompas, ogień, kot)
32,5 punktów

SAPHIRA

STYL: 3/5
Opowiadanie na wstępie jest oznaczone klauzulą +18, a więc spodziewałam się jakichś pikantnych opisów. Na początku zaskoczył mnie fakt, iż „Kompas Dusz” jest historią fanfiction, w dodatku potterowskim. W oczy rzuca się jednak niewyjustowany tekst, brak odstępów, czy akapitów. Będę musiała za to troszkę odjąć punktów. Mogło być znacznie lepiej.

TREŚĆ/FABUŁA: 3.5/5
Dużo się dzieje w tak krótkiej historii, odrobinę za dużo jak na tak krótki tekst, ale nawet dobrze sobie z tym poradziłaś. Totalne zaskoczenie, jeśli chodzi o wątek Lucjusz - Hermiona. Naprawdę nie spodziewałam się czegoś takiego. :P Jak dla mnie opisy dialogów mogłyby więcej ukazywać. W mojej opinii sceny erotyczne nieco chaotycznie ukazane i troszkę niesmacznie wyszły. Może dlatego, że jestem zwolennikiem bardziej subtelnych przekazów.

POPRAWNOŚĆ: 2.5/5
Już na wstępie w drugim zdaniu można zauważyć powtórzenie: „Hermiona wraz z Ginny wysiadały właśnie wysiadały (...)”
„To sprawiło, że zrezygnowała jednak postanowiła zachować to zaklęcie w pamięci." W tym zdaniu czegoś mi brakowało.
Tutaj jedna literówka „poczuł jak jest morka”.
„zobaczył jak masuję dłońmi” - powinno być „masuje”.
„Jej ognity romans” - chodziło raczej o ognisty (?)
Jak już wspomniałam, nie jestem specem od poprawności tekstu i sprawdzam tylko to, co naprawdę rzuca się w oczy. Tutaj będę musiała odjąć punktów za poprawność. Powinnaś przeczytać ponownie swój tekst, by uniknąć powtórzeń, jak i literówek. 

SŁOWA-KLUCZE: 5/5
ogień - bardzo fajnie ujęte, cytując: „pocałunki z ogniem”.
kot - także znalazł się w opowiadaniu, jako porównanie.
kompas - już w tytule opowiadania mamy do czynienia z kompasem. W historii również się pojawia, więc ta kwestia jest zaliczona. Wszystkie słowa-klucze zostały w jakiś sposób wciągnięte w opowiadanie, za co maksimum punktów w tej kategorii.

CAŁOKSZTAŁT/INNE: 4/5
Opisy harmonijne, barwne. Brakowało mi jednak tych odstępów i akapitów, bo przez to było trochę mało przejrzyście. Ukazałaś troszkę pikanterii, ale w ładny sposób - „delikatny”. Zakończenie historii wbiło mnie w fotel. Zresztą całe opowiadanie było zaskakujące, z uwagi na fakt, iż to ff i ten paring mnie totalnie zadziwił.
CAŁOŚĆ: 18/25

NINA AVDEEVA

STYL: 2.5/5
Jest czytelnie, ale autor / autorka powinien/na popracować nad swoim warsztatem i wyćwiczyć pewne kwestie — konstruowanie ciekawych opisów, intrygujących scen, naturalnych dialogów. Wszystkiego tego można się nauczyć poprzez regularne ćwiczenia.
TREŚĆ / FABUŁA: 2.5/5
Opowiadanie jest fanfiction osadzonym w uniwersum Harry’ego Pottera, ale nie czułam w nim oryginalnych charakterów postaci. Motywy magiczne czy wzajemne relacje bohaterów (bądź ich wariacje) również nie miały kluczowego znaczenia dla odbioru pracy, która sprowadziła się do niekoniecznie zgrabnie poprowadzonej sceny erotycznej.
POPRAWNOŚĆ: 2.5/5
Pojawiły się liczne błędy, między innymi zła interpunkcja, literówki, błędna odmiana imion, niewłaściwy zapis dialogów. Ponadto samo formatowanie tekstu nie było szczególnie estetyczne — nie wyjustowano go ani nie zaznaczono wyraźnie kolejnych akapitów.
SŁOWA-KLUCZE: 4/5
Słowa-klucze zostały poprawnie zaznaczone, każde z nich było dość istotnym elementem tekstu. Mam zastrzeżenia jedynie do “ognia”, który mógłby zostać lepiej wkomponowany w całość.
CAŁOKSZTAŁT: 3/5
Olbrzymim plusem tego opowiadania jest fakt, że autor / autorka rzeczywiście zrozumiał/a istotę konkursu, czyli zbudowanie historii wokół przydzielonych słów. Warsztat wymaga sporych szlifów, warto też przemyśleć sens tworzenia fanfiction. W tym przypadku oryginalne motywy zostały zepchnięte na boczny tor; manifestowano je tylko imionami bohaterów czy wątkiem zainicjowania niewyróżniającego się na tle innych opowiadań zbliżenia, które zdominowało opowiadanie. 
CAŁOŚĆ: 14.5 / 25

Nessa - „Diabelska Melodia”
( las, wiolonczela, krew)
45,5 punktów

SAPHIRA

STYL: 5/5
Sam wstęp jest niesamowity, z uwagi na nasycenie opisami. Wyobraźnia działała podczas czytania. Ja osobiście uwielbiam długie opisiki, oddające przede wszystkim emocje bohaterów. Całość utrzymana starannie. Styl świeży, nietuzinkowy, zachęcający do zagłębienia się.

TREŚĆ/FABUŁA: 5/5
Urocza historia dwójki bohaterów. Czytało się wspaniale, aż zabrakło tekstu. :D Lekki niedosyt był, muszę to przyznać. Mogłabym czytać dalej...

POPRAWNOŚĆ TEKSTU 4.5/5
Jak dla mnie super poprawnie. Jedyne, co napotkał mój wzrok, to drobna literówka tutaj: „Zachłysną(Ł) się powietrzem (...)” Odejmuję pół punktu, bo musiałam się dla zasady do czegoś przyczepić :P Było za dobrze! 

SŁOWA-KLUCZE: 5/5
Zadanie wykonane na piątkę z plusem. Słowa nie tylko zostały wspomniane, ale ciekawie wkomponowane w całość. Przyznaję komplet punktów.

CAŁOKSZTAŁT/INNE: 5/5
Urzekł mnie właśnie całokształt tego opowiadania. „Diabelska Melodia” pochłonęła mnie od początku do końca, rozpoczynając się ciekawe, jak i kończąc się równie przyjemnie.
Sam tytuł był oryginalny, owiany lekką tajemnicą. Całość utrzymała równy poziom, wątki dobrze przedstawione. Zakończenie nie zostało urwane i do samego końca wszystko niezwykle barwnie.

CAŁOŚĆ: 24.5/25 


NINA AVDEEVA

STYL: 4/5
Tekst został napisany bardzo porządnie. Mam wrażenie, że nie do końca wykorzystano potencjał fantastycznej krainy, można byłoby opisać całość bardziej obrazowo, mocniej zadziałać na wyobraźnię czytelnika i dodać magicznego klimatu. Niemniej nie zmienia to faktu, że wykonano kawał dobrej roboty.
TREŚĆ / FABUŁA: 4/5
Dobrze skonstruowana akcja pozwala snuć domysły w trakcie czytania, ale nie da się całkowicie przewidzieć zakończenia. Domyślam się, że klimat miał być tajemniczy, ale nie mogę się pozbyć wrażenia, że powiedziano trochę za mało czy też za słabo podkreślono pewne motywy, przez co skończyłam czytać z natrętną myślą, że brakuje tutaj elementu, który ukoronuje całość.
POPRAWNOŚĆ: 4/5
Wystąpiły drobne potknięcia — kilka pominiętych przecinków czy zgubiona spacja — była wystarczająco dopracowana pod względem poprawności, aby nie utrudniało to znacząco odbioru.
SŁOWA-KLUCZE: 5/5
Wszystkie słowa klucze zostały wzorowo wykorzystane w opowiadaniu i usunięcie któregoś z tych motywów całkowicie zmieniłoby wydźwięk tekstu.
CAŁOKSZTAŁT: 4/5
„Diabelska melodia” to intrygująca praca, zmusza czytelnika do myślenia, spekulowania na temat tego, co stanie się dalej. Wymaga jednakże dopracowania niektórych elementów — głównie położenia większego nacisku na podkreślenie fantastycznego charakteru w opisach — jednak jest naprawdę dobrze.
CAŁOŚĆ: 21 / 25

Ginny Kurogane - „Pechowa Akcja”
(różdżka, kryształ, wino)
37,5 punktów

SAPHIRA

STYL: 3/5
Przyjemny, dość lekki. Człowiek zatapia się to opowiadanie i z chęcią brnie w jego czeluść. Pojawił się lekki dreszczyk emocji, ale jednak czegoś mi zabrakło.

TREŚĆ / FABUŁA: 5/5
Już na samym początku wita nas ostrzeżenie, co jest jak najbardziej na plus, gdyby ktoś miał jakieś uprzedzenia. Rozpoczynasz pięknymi opisami, zapowiada się rewelacyjnie. Opowiadanie utrzymane w ciekawym tonie. Opisy zaskakujące, dialogi dobrze zbudowane.

POPRAWNOŚĆ: 4/5
Jedyne do czego mogę się przyczepić to zapis dialogów. Brak mi dywiz. W większości tekstu są myślniki - pauzy. Panuje lekki chaos. To nieco psuje zapis, np. tutaj:
„– A – Anastazja…? – wyjąkała, nie mogąc uwierzyć w to, że starsza siostra stała obok.
- Zabiorę cię do samochodu (...)”

SŁOWA-KLUCZE: 5/5
Mamy różdżkę, kryształ, no i wino. Subtelne, wplecione w całość tekstu. Przyznaję 5 punkcików.

CAŁOKSZTAŁT/INNE: 5/5
Całość bardzo mi się podobała. Ładnie przedstawiłaś emocje bohaterów, jak i dobrałaś odpowiednie słowa do opisów. Ciekawe porównania. W opowiadaniu mamy kilka przekleństw, ale fajnie zostały wciągnięte. Czasem w opowiadaniach jest ich przesyt lub są sztucznie użyte, a tutaj jest harmonia.

CAŁOŚĆ: 22/25

NINA AVDEEVA

STYL: 3.5/5
Styl “Pechowej akcji” jest poprawny, ale przeciętny. Wszystko zostało opisane bardzo dokładnie, jednak brak w tekście lekkości. Widać, że autorka opanowała przedstawianie akcji, ale nie ma jeszcze pełnej swobody w konstruowaniu narracji w taki sposób, aby zwracać uwagę czytelnika na istotne elementy czy pokierować nim, zaznaczając, co jest kluczowe dla klimatu historii. 
TREŚĆ / FABUŁA: 3/5
Po lekturze tego tekstu pojawiło się w mojej głowie mnóstwo pytań. Przede wszystkim — dlaczego siostra jednej z bohaterek (policjantki!), będąca uczennicą liceum, została bez swojej zgody przedmiotem zamierzonej prowokacji policyjnej, do której powinno się wykorzystać przeszkoloną, uprawnioną do tego agentkę pracującą w odpowiednich służbach? Opowiadanie nie odpowiada na to pytanie. Niewiele wiemy o protagonistkach, antagonistów poznajemy jedynie z krótkich zarysów biograficznych. Sam kontekst przedstawionej sytuacji został nakreślony bardzo skrótowo. Niemalże znikąd w kilku ostatnich akapitach wspomniany jest wątek mafijnych powiązań jednej z policjantek. Tekst sprawia wrażenie rozdziału wyrwanego z losowego miejsca pełnowymiarowej książki, nie samodzielnego opowiadania.
Ta sytuacja sama w sobie, choć stosunkowo interesująca, pozostawiła mnie, czytelnika, dość zdezorientowanego.
POPRAWNOŚĆ: 3.5/5
Pojawiło się sporo błędów interpunkcyjnych, braki pauz / półpauz, niewłaściwy zapis dialogów i inne drobne błędy językowe.
SŁOWA-KLUCZE: 2.5/5
Hasła zostały użyte, ale nie miały znaczącego wpływu na historię. Można byłoby łatwo zastąpić je innymi wyrażeniami bądź motywami, a odbiór pracy by się nie zmienił. Wyróżniło się słowo “kryształ”, które wyglądało jak wepchnięte na siłę. Nigdy nie spotkałam się ze stwierdzeniem: “jasne jak kryształ”, raczej: “jasne jak słońce”.
CAŁOKSZTAŁT: 3/5
Warsztat nie jest zły, błędy nie rażą po oczach, ale całość nie działa z powodu nadmiaru niewiadomych. O wiele lepiej sprawdziłoby się to jako część większego dzieła. W obecnej postaci nie bardzo wiadomo kto, nie bardzo wiadomo co, nie bardzo wiadomo dlaczego i nie są to bynajmniej pytania skłaniające do refleksji czy pobudzające wyobraźnię, a niedopowiedzenia.
CAŁOŚĆ: 15.5 / 25

Âri Tié - (polowanie, sen, telefon)
42 punkty

SAPHIRA

STYL: 4.5/5
Jak się domyśliłam z pierwszego zdania, opowiadanie jest ff potterowskim. 

Rozpoczyna się ciekawą akcją, która została dobrze opisana. Nie brakuje mi tutaj opisów. Tekst na pierwszy rzut oka jest czytelny, przyjemny.


TREŚĆ/FABUŁA: 4.5/5
Zadbałaś o szczegóły i już od samego początku wciągasz w treść. W końcówce trochę brakowało mi jeszcze czegoś. Mogłaś nieco rozbudować te finalne wątki. :)

POPRAWNOŚĆ: 5/5
Przyznam szczerze, że błędów podczas czytania nie doszukałam się. Być może coś się tam znalazło, ale ja jako przeciętny czytelnik ich nie wyłapałam. Czytało się dobrze. Może w niektórych miejscach dorzuciłabym akapit, ale to tylko takie moje małe czepialstwo :P

UJĘCIE SŁÓW - KLUCZY 5/5
Mamy pogrubione słowa - klucze, co zostało fajnie ujęte. Ładnie są wyeksponowane, a więc plus za kreatywność. Akurat mnie się to spodobało. Wszystkie słowa znalazły się w tekście. Komplet punktów.

CAŁOKSZTAŁT/INNE: 4/5
Wszystko było pięknie, ładnie, ale czegoś mi w tym brakowało. Może dlatego, że lubię dreszczyki emocji i zawrotną akcję :P Tak sielankowo było bardzo.

CAŁOŚĆ: 23/25 

NINA AVDEEVA

STYL: 4/5
Styl opowiadania “ari tie” sprawił, że przez tekst się wręcz płynęło. Wszystko było jasne, dobrze zaakcentowane. Jedynie pojedyncze wyrazy zgrzytały, wybijając raz na jakiś czas z rytmu.
TREŚĆ / FABUŁA: 3.5/5
Fabuła rozwijała się od początku w stronę Draco Malfoy x Hermiona Granger. Iskierkę nadziei na nieszablonowe rozwiązanie akcji dało mi ostatnie zdanie, ponieważ zamiast: “Niech ten wieczór się powtórzy”, przeczytałam “nie powtórzy” i byłam pod sporym wrażeniem. Skończyłam czytać przekonana, że pomimo najszczerszych chęci z obu stron Malfoy i Hermiona nie potrafią przejść ponad niezręczną atmosferą i swobodnie ze sobą rozmawiać, a wspólnie spędzony wieczór był pełen niewygodnego napięcia. Czar prysł, gdy wróciłam do tekstu i przeczytałam go raz jeszcze, zauważając swoją pomyłkę. Jedno “nie” całkowicie zmieniło odbiór i, moim zdaniem, ujęło opowiadaniu, zamieniając je w kolejny wstęp do shipu / przyjaźni osób, które były wrogami. Trzeba jednakże oddać autorce, że rzeczywiście nieźle przedstawiła charaktery, czuć było ducha oryginalnych postaci.
POPRAWNOŚĆ: 4/5
Pojawiły się błędy interpunkcyjne i stylistyczne, dużą wadą były też wcięcia akapitowe pojawiające się w zupełnie losowych miejscach.
SŁOWA-KLUCZE: 3.5/5
Znaczące okazało się jedynie słowo “polowania”, reszta po prostu się pojawiła gdzieś tam mimochodem.
CAŁOKSZTAŁT: 4/5
Opowiadanie czyta się przyjemnie, zostało dobrze skonstruowane, ale akcja nie należy do wyjątkowo intrygujących. Słowa-klucze były, jak w wielu innych przypadkach, jedynie wspomniane. Nie miały dużego znaczenia dla całokształtu. 
CAŁOŚĆ: 19 / 25

Bloody Rose - „Epifania Znikania”
(strych, burza, jezioro)
41 punktów

SAPHIRA

STYL: 5/5
Opisów jest dużo i są dobrze napisane. Ciekawe porównania. Emocje bohaterów ładnie ukazane, poruszyły mnie. Styl oryginalny. Opowiadanie z dużą dawką nietuzinkowych opisików.

TREŚĆ / FABUŁA: 3.5/5
Opowiadanie utrzymane w uniwersum potterowskim, o czym już na początku świadczy wspomnienie „Proroka Codziennego”. Czegoś mi jednak brakowało w tej fabule. Mogłaś ją jednak trochę rozbudować mimo wszystko/

POPRAWNOŚĆ: 5/5
Nie doszukałam się błędów. Podczas czytania nie napotkałam na nic, co raziłoby mnie w oczy. Maksimum punktów w tej kategorii ode mnie.

SŁOWA-KLUCZE: 4.5/5
Słowa-klucze pojawiły się, ale mogły być bardziej wyeksponowane, przede wszystkim słowo „strych”. Zadanie jednak zostało zaliczone.

CAŁOKSZTAŁT/INNE: 3/5
Końcówka jak dla mnie powinna być nieco bogatsza. Ostatnie wydarzenie, które było jakże istotne - zostało słabo opisane.

CAŁOŚĆ: 21/25

NINA AVDEEVA

STYL: 4/5
Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie swego rodzaju przekombinowanie. Niektóre wyrażenia wyglądały w narracji bardzo nienaturalnie, sformułowania stylu bardzo podniosłego przeplatały się z neutralnym i artystycznym, tworząc dość osobliwą i niespójną mieszankę.
TREŚĆ / FABUŁA: 4/5
Choć nie jestem fanką opisywania Severusa i Hermiony w kontekście bliższych znajomości, muszę przyznać, że to opowiadanie przedstawiło ich relację w naprawdę ciekawy sposób. Niestety nie wyczułam w pracy Snape’a; postać bardzo odbiegała od tego, co znam z książek czy filmów. Fakt, że był to udający go Lucjusz Malfoy, częściowo usprawiedliwia taki stan rzeczy, ale liczyłam na trochę więcej charakteru. Zakończenie z kolei bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło.
POPRAWNOŚĆ: 4/5
Pojawiały się pojedyncze mankamenty językowe, ale całość była wystarczająco dopracowana pod względem poprawności, aby nie utrudniało to znacząco odbioru.
SŁOWA-KLUCZE: 4/5
Wyznaczone wyrazy zostały w opowiadaniu wykorzystane do opisu otoczenia, które owszem, w przypadku słowa “burza” nadawało całości pewnego klimatu, “jezioro” również gdzieś tam mniej więcej w tle było, ale “strych” mógłby zostać skreślony bez większego problemu.
CAŁOKSZTAŁT: 4/5
Moje ogólne odczucia po zapoznaniu się z tym tekstem są pozytywne; przyjemnie się go czytało, w zakończeniu pojawił się sensowny plot twist. Szkoda, że nie położono większego nacisku na przyznane słowa — w końcu to one były głównym tematem konkursu. 
CAŁOŚĆ: 20 / 25

Sayuri7 - „Wróżby”
(pistolet, świeca, obraz)
47,5 punktów

SAPHIRA

STYL: 5/5
Styl jak najbardziej na plus. Przyjemny, niezwykle lekki. Oryginalny pomysł na opowiadanie. Miło się czytało. J Tekst prezentuje się ładnie, jest przejrzysty.

TREŚĆ/FABUŁA: 5/5
Fabuła jest niezwykle ciekawa i przemyślana. Sam wątek horoskopów i przepowiedni, które spełniały się z biegiem wydarzeń mnie ujął. Zakończenie było świetne – super zwieńczenie całości.

POPRAWNOŚĆ TEKSTU 5/5
Moje oczy nie zauważyły błędów, a więc przyznaję full punktów. Pochłonęłam tekst i moje oczy nic nie wychwyciły.

SŁOWA-KLUCZE: 5/5
Wszystko nieźle zrobione. Podane słowa znalazły się w opowiadaniu. Jak już wspomniałam, sam pomysł na ich wykorzystanie był niebanalny. Mnie się bardzo spodobał.

CAŁOKSZTAŁT/INNE 5/5
Zaintrygował mnie sam pomysł na to opowiadanie. Na duży plus! Tytuł skłonił mnie do rozmyśleń. Uwielbiam takie klimaty i byłam ciekawa co słowo „wróżby” przyniesie w opowiadaniu. „Keep calm and trust your wife” od razu wywołało uśmiech na twarzy :P A to nie była jednorazowa akcja, bo i później pan prezydent się pojawił. :) Troszkę humoru, przemyślane akcje. To lubię!

CAŁOŚĆ: 25/25 Mamy komplet!

NINA AVDEEVA

STYL: 4.5/5
Styl autorki “Wróżb” jest świetny — podobało mi się, w jaki sposób operowano w opisach szczegółami, jak poprowadzono narrację, potęgując komediowy charakter pracy. Postaci były bardzo realistyczne, pokazano drobne niuanse z ich życia, które budowały ogólny obraz i czyniły je żywymi w głowie czytelnika.
TREŚĆ / FABUŁA: 5/5
Dawno nie przeczytałam opowiadania, które tak dobrze wpasowałoby się w moje poczucie humoru. Momentami musiałam przerwać czytanie, żeby przetrawić lepiej żart, który uderzył za mocno. Postaci były żywe i sympatyczne, dzięki czemu jeszcze bardziej ujęły mnie ich przygody. Dowcip nie był przesadzony, więc nie wyszło to karykaturalnie, autorka nie próbowała wepchnąć bezmyślnie co zdanie komicznych wersów, lecz poprowadziła satyrę bardzo subtelnie.
POPRAWNOŚĆ: 3.5/5
Trafiło się sporo błędów interpunkcyjnych, zamiast “tę” napisano w pewnym miejscu ”tą”, dobrze byłoby też poprawić miejscami stylistykę.
SŁOWA-KLUCZE: 5/5
Wszystkie słowa klucze zostały wzorowo wykorzystane w opowiadaniu i usunięcie któregoś z tych motywów całkowicie zmieniłoby wydźwięk tekstu.
CAŁOKSZTAŁT: 4.5/5
Genialne opowiadanie — świetnie wyważony humor, żywe postaci i ciekawie poprowadzona akcja z rozbrajającym finałem. Słowa-klucze były główną osią tekstu, wokół której wszystko się obracało, więc temat konkursowy zrealizowany został według mnie wzorowo. Brakło jedynie kosmetycznych poprawek i korekty. 
CAŁOŚĆ: 22.5 / 25

OGŁOSZENIE WYNIKÓW

Nadszedł w końcu ten czas, by wyłonić zwycięzców.
Po podsumowaniu, punktacja przedstawia się następująco:

I miejsce: Sayuri7 „Wróżby”
II miejsce: Nessa „Diabelska Melodia”
III miejsce: Âri Tié

IV miejsce: Bloody Rose „Epifania Znikania”
oraz Shoshano „Życiowa Rola”
V miejsce: Ginny Kurogane „Pechowa Akcja”
VI miejsce: Sander „Kompas Dusz”

Serdecznie gratuluję! :)

Sayuri7, Nessa, Âri Tié
bardzo proszę Was o kontakt mailowy :)







11 komentarzy:

  1. Gratulacje dla zwycięzców ;) fajny pomysł z tym konkursem. Rzuciłam okiem też na prace, które również są niczego sobie. Jeszcze raz gratki.
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. [kłania się]
    Bardzo mi miło! Czytałam wczoraj prace dziewczyn i nie pomyślałam, że tak się sprawy potoczą. Konkurs był przyjemny, oby takich więcej!
    Chcę podziękować mamie, cioci, wszystkim wyimaginowanym postacią z mojej głowy, a przede wszystkim kawie, którą kocham i która nakierowała mnie na temat.

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę żałuję, że jednak nie wyrobiłam się z napisaniem tekstu. Mam jednak nadzieję, że nie będzie to ostatni konkurs. Gratuluję serdecznie zwycięzcom ;).
    Od siebie dodam, że w tekście pojawił się błąd, który rzucił mi się w oczy. Co prawda wyrażenie "ciężki orzech do zgryzienia" tak mocno zakorzeniło się w świadomości użytkowników, że praktycznie każdy z nas tak mówi, ale niestety wciąż nie zostało przyjęte jako poprawna forma. Ten frazeologizm powinien brzmieć: "twardy orzech do zgryzienia".
    Pozdrawiam,
    Szara Dama
    hppietnoprzeszlosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, zawsze mówię "twardy", a napisałam inaczej :P Dzięki za komentarz!

      Usuń
  5. Ojej, dziękuję ślicznie. <3 I gratuluję pozostałym, zwłaszcza zwyciężczyni. :D
    Nie powiem, mam satysfakcję, zwłaszcza że poziom był naprawdę wyrównany. Tym bardziej podniosłyście mnie na duchu, bo melodyjka powstała w ciągu zaledwie 2 godzin, już po czasie i w środku nocy. Wierzę, że coś o drodze na pewno mi umknęło, no ale i tak…
    Z kwestiami fabularnymi nie do końca się zgadzam, ale to sprawa subiektywna. W zasadzie to dobrze, że odbiór był taki, a nie inny, bo to zaledwie wyrywek z opowiadania, które być może wkrótce zagości w blogosferze – mojej wciąż będącej w powijakach „Mephisto”. ;) Aczkolwiek to plany na przyszłość.
    Raz jeszcze dzięki. Odezwę się jak wrócę do domu i dorwe komputer.
    Miłego dnia! :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za wszelkie uwagi i Waszą pracę. Mam nadzieję, że dobrze się bawiłyście :D
    Ściskam,
    http://precious-fondness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Heh... Dziwię się trochę, że zostałam tak mało pojechana. XD
    Dziękuje za tak wiele cennych uwag.
    Tak, tam faktycznie miał być "ognisty romans", niestety przeoczyłam to co wyczarowała autokorekta.
    Fanfick też wyszedł trochę z przypadku, miałam z początku zupełnie inny pomysł, ale nigdzie nie mogłam wepchnąć tego kompasu. :(
    Opis scen erotycznych potraktowany po macoszemu, no cóż brakło mi miejsca, trzeba było się ścisnąć (a i tak wyszło takie soft porno). ;)
    Brak wyraźnych akapitów jest u mnie normą, w mojej głowie nie istnieje coś takiego jak zaznaczenie akapitu i chyba nikt mi tego do głowy nie wbije.
    A to zakończenie po prostu miało rozwalić i jak widzę spełniło swoje zadanie. XD
    Mam nadzieję, że Saphira nie będzie miała nic przeciwko "dokończeniu" tego i wrzuceniu na mojego bloga jako miniaturki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam nic przeciwko :) Opowiadanie jest Twoją własnością, więc możesz robić z nim to, co zechcesz :D Warunkiem konkursu był jedynie niepublikowany wcześniej tekst i tutaj wszystko było w porządku.

      Usuń
  8. Gratuluję wszystkim uczestnikom! ♥ I koniec końców wciąż trochę żałuję, że sobie odpuściłam, ale nie ma tego złego, czekam na kolejny konkurs!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję zwycięzcom!
    Szczerze, nie spodziewałam się, że zdobędę aż tyle punktów ;D.
    Dziękuję za opinię na temat mojej pracy<3.
    Pisząc, naprawdę dobrze się bawiłam!

    OdpowiedzUsuń