poniedziałek, 17 sierpnia 2020

Nowe Posty 81

 
Przeniewierca - rozdział 4


– Czy on zawsze robi wybuch na powitanie? – spytała przestraszona, że mogła zginąć. Odeszła od Uchihy, który przez chwilę trzymał dłoń na jej talii.
– Tylko czasem – odpowiedział. – W swojej wiosce był niejako terrorystą…
Hinatę zamurowało, stała się jeszcze bledsza niż jest.
– Słucham? – podniosła lekko głos. – Dlaczego nie wspomniałeś mi wcześniej, że Deidara jest terrorystą?
– Zapomniałem. – Uśmiechnął się.

Autor: Sharona


Anika - łowczyni potępionych
Rozdział 3

Zejście do piwnicy ciągnęło się w nieskończoność. W podziemiach znalazłam nie cztery, a dwanaście trumien. Tak jak myślałam, informacje którymi dysponował zakon były niedokładne. Oceniłam swoje szanse z potworami. Będę potrzebować wsparcia, jeżeli liczba potępionych jest zgodna z liczbą trumien. A w większości przypadków tak niestety było.

Rozejrzałam się i porobiłam zdjęcia. Dokumentacja jest najważniejsza. Wszystko wydawało mi się zbyt oczywiste, zbyt łatwe. Trumny tak po prostu stały, nie ukryte w żaden sposób przed przypadkowym zbłąkanym świadkiem. To było bardzo podejrzane. Otworzyłam jedną z nich. Okazała się pusta.

Autor: Katarzyna LadyFree A


Rozdział 8

–  Futakuchi-onna – odczytała, starannie wypowiadając kolejne słowa. Nie dbała o to, że najpewniej kaleczyła akcent, nie będąc w stanie odczytać tytułu we właściwy sposób. To nie miało znaczenia. – Cokolwiek to oznacza – mruknęła, z rozczarowaniem odkrywając, że poza ryciną na stronie nie znajdowało się nic więcej.
– Kobieta z dwojgiem ust. Wiecznie nienasycony byt, który nigdy w pełni nie zaspokoi głodu.

Autor: Nessa


Przysługa [YamaSaku]

Jego ręka przesunęła się po jej ramieniu, zanim opadła z powrotem wzdłuż jego boku. - A co z tym? - zapytał, wskazując na czerwoną książkę na jednej z dolnych półek.
- Och, to tylko słownik medyczny.
- Czy mogę to zobaczyć?
- Oczywiście.
Sakura czekała, aż się pochyli i go weźmie, ale zamiast tego przesunął się trochę w bok.
Och… chce, żebym go wzięła.
Cicho przysunęła się bliżej i pochyliła, zaciskając palce na górze książki, kiedy poczuła, jak jej tył ociera się o jego nogę.
A może to jego noga otarła się o jej tył?
Autor: Eleine


Czyściec 4/6

Dziesięć kukieł ubranych z powrotem w swoje więzienne stroje, jakby zmuszanych siłą podniosło się z podłogi tak samo czarnej, jak każda, a przed ich oczyma rozciągał się rozległy, mało widoczny teren kolejnego pomieszczenia.
Pośród czterech ścian z niezmiennego materiału górowała ciemność, a jej jedynym przeciwnikiem były długie pochodnie wbite w ziemię, podpalone czarnym ogniem. Niespotykane źródło światła zostało rozłożone w taki sposób, że obszar wewnątrz tworzył dziwne puste pole na ziemi, które wyglądało, jakby miało do czegoś służyć.
Aim i Lilith siedzieli na olbrzymim podwójnym tronie umiejscowionym po jednej z zewnętrznych stron tajemniczego pola, a obok nich stały dwa demony z maskami teatralnymi oraz kilka pochodni.
- Czas na zabawę – obwieścił Aim z błyskiem w oczach.

Autor: Wrath


Rozdział 13

Harry Potter, Draco Malfoy i Amanda Weasley siedzieli w gabinecie szefa Biura Aurorów. Nie odzywali się do siebie, nie potrafili opisać uczuć po ogłoszeniu wyników na Ministra Magii. Wygrana jawnego śmierciożercy była dla nich wielką porażką i nie potrafili myśleć jak teraz będą wyglądały rządy w świecie czarodziejów. Z holu dobiegały ich głosy zwycięstwa i radości. Gdy rano Przewodniczący Rady Wyborczej przeczytał wyniki uciekli do gabinetu, by nie musieć odpowiadać na pytania dziennikarzy.

Autor: Szara Dama


Rozdział 3 - Królicza nora

Moją uwagę przykuwa jakiś błysk światła niedaleko. To nie latarka telefonu i zaciekawiona zbliżam się, żeby się przyjrzeć. Jest tak blisko. Iskierka oślepia mnie. Kojarzy mi się z zachodzącym słońcem nad morzem w momencie, gdy zbliża się do wody i jest takie lśniące i wściekle pomarańczowe. Em chyba coś mówi, ale koncentruję całą moją uwagę na tym światełku. Zdaje się poruszać i ja idę za nim. Czuję się trochę jak w transie. W pewnym momencie iskra opada na ziemię i wyciągam rękę, bo wiem, że mogę jej dotknąć. Zbliżam się jeszcze o krok i już chcę ją chwycić, gdy ziemia pode mną obsuwa się. Spadam w dół, dół, dół..

Autor: Golden Eye

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz