czwartek, 13 stycznia 2022

Wywiad ze zwycięzcą II Edycji Konkursu Literackiego – Sayuri7

Ostatnio miałam okazję przeprowadzić wywiad ze zwycięzcą II edycji naszego Konkursu Literackiego.
Zapraszam do zagłębienia się w tekst i przeczytania co nieco o naszej zwyciężczyni –  Sayuri7

Ponadto przypominam, że trwają zgłoszenia do akcji Rozdział 2021 roku. 
Zostało niewiele czasu, gdyż na zgłoszenia czekamy tylko do 14.01.2022 r. godz. 23:59
Więcej informacji znajdziecie w notce po kliknięciu na ikonę w lewej kolumnie.

Nie przedłużając, zapraszam na wywiad.

~*~

Saphira: Już na samym  początku chciałabym pogratulować Ci wygranej w naszym konkursie literackim. Jest mi niezwykle miło, że po raz kolejny mogę przeprowadzić z Tobą wywiad. W zeszłej edycji także to Ty wygrałaś ten konkurs. 😉 Jak się bawiłaś tym razem i czy spodziewałaś się, że za drugim razem także uda Ci się zdobyć pierwsze miejsce? Zdradzisz swój klucz do sukcesu? 🙂

Sayuri7: Dzień dobry wszystkim! Bardzo dziękuję za gratulacje i możliwość wzięcia udziału w konkursie. Czy się spodziewałam? Hell no! Rok temu zdradziłam w wywiadzie, że to był mój pierwszy konkurs. Teraz – drugi. Bawiłam się świetnie. Klucz do sukcesu? Chyba pisanie pod siebie, a nie próbowanie się w coś wpasować. 

S: Tematem przewodnim konkursu było „Halloween”. Czy było łatwo podołać wyzwaniu?

S7: To nie było trudne ponieważ po prostu uwielbiam Halloween. To jakie motywy towarzyszą mu od wieków, ale i całą współczesną komercyjną otoczkę. Jestem jedną z tych osób, która kupuje czekoladki w kształcie nietoperzy i zajada się nimi przy horrorze. Pisanie o tym motywie było przyjemnością.

S: Skąd pomysł na napisanie historii i dlaczego akurat „Jesieniara”?

S7: Pomysły miałam dwa. Drugim było coś nieco mroczniejszego, może bardziej w moim klimacie. Uznałam, że nie umiałabym zamknąć tego w dwóch stronach. Postawiłam na coś lżejszego, humorystycznego. Poza magią, też jestem taką jesienią, która cieszy się jak dziecko, kiedy widzi plastikowe kościotrupy na witrynach sklepowych.

S: O, czyli widzę, że nie tylko ja mam fioła na punkcie takich rzeczy, hehe 😅
W naszym ostatnim wywiadzie wspomniałaś, że prowadzisz trzy blogi, jednak miałaś plany na znacznie więcej. Czy coś się zmieniło w tej sferze? Jakie masz plany na niedaleką przyszłość, jeśli chodzi o blogowanie?

S7: Cóż, zmieniło się tyle, że dwa blogi na razie poszły w odstawkę xD Niemniej zamierzam je skończyć. Nie lubię czegoś porzucać. Wolę doprowadzić historię do końca, nawet jeśli nie będę z niej zadowolona w stu procentach. Plany, tak, plany są! Na kolejny fandom, w którym dotychczas nie publikowałam a byłam tylko czytelnikiem. 

S: W jakich gatunkach literackich czujesz się najlepiej, jeżeli chodzi o pisanie, a z czym naprawdę ciężko Ci idzie?

S7: Ciężkie klimaty to zdecydowanie moja bajka. Moim ulubionym motywem jest nieszczęśliwe uczucie lub jednostronna miłość, która powoli niszczy bohatera. Próbowałam każdego gatunku i wiem, że parodię to zdecydowanie nie mój konik. Lepiej lub gorzej idzie mi z akcją i typowymi romansami.

S: Z którego swego dzieła jesteś najbardziej dumna i dlaczego?

S7: Szczerze, to nie potrafię wybrać. Jestem dość krytyczna dla samej siebie. Tam gdzie u innych autorów widzę jasne strony, u mnie po oczach biją potknięcia. Oczywiście z niektórych tekstów jestem bardziej lub mniej zadowolona, ale chyba nie potrafię podciągnąć tego pod “dumę”. Mam jednak w planach opowiadanie, które staram się przemyśleć w każdym calu (wcześniej leciałam z nurtem fabuły) i może ono nareszcie przyniesie mi dumę.

S: Wymień proszę wszystkie swoje obecne blogi i krótko je opisz.

S7: Chociaż blogów obecnie mam trzy, pozwól że podam jeden. Pozostałe dwa są w stanie hibernacji, więc nie mogę z czystym sumieniem na nie odsyłać.
“Zbawienie na sprzedaż” skupia obecnie pięć autorek. Jest to blog poświęcony ff Naruto, na którym znajdują się one-shoty (jedno-rozdziałowe teksty). Publikujemy własne historię, ale lwia część to zamówienia od czytelników. Można wybrać postacie, o których chce się przeczytać, wątek lub gatunek, a my to z radością stworzymy!

S: Czy możesz dać jakieś rady naszym czytelnikom odnośnie pisania? Coś, czym zawsze się kierujesz i jest przepisem na sukces. ;)

S7: Po rozmowie z kilkoma autorkami, wiem że nie sprawdza się to u każdego, ale ja radzę po prostu pisać. Nawet jeśli tekst wyląduje w koszu na pulpicie, to podczas tworzenia głupotek wlatują dobre pomysły. Pisać nawet po akapicie, kilku zdaniach jeśli ma się wolną chwilę. Niezależnie od miejsca. Jeśli coś wpadnie ci do głowy, cytat lub fragment dialogu, zapisz to w notatkach na komórce. Zdarza mi się, że z takich skrawków powstają całe teksty.

S: Zdarza Ci się mieć jakieś przerwy w pisaniu, być może braki weny, czy nawet przestoje związane z kreowaniem wątków?

S7: Tak, zdecydowanie mam takie okresy. Może nie tyle, że nie chce mi się pisać, co nie mogę przebrnąć przez jakiś wątek. To strasznie frustrujące. Muszę je przeczekać. W takich chwilach staram się skupić na innych historiach. Już kiedyś, parę lat wstecz, to przerabiałam. Miałam jednego bloga i kiedy utknęłam z nim i nie tworzyłam dalej, przestałam pisać całkowicie na długi okres. Nie powtórzę tego.

S: Podczas pisania znajdą się na pewno czytelnicy, którzy z wyczekiwaniem śledzą każde opowiadanie, ale i być może osoby, które w jakiś sposób hejtują prace innych. Czy byłaś kiedykolwiek dotknięta „hejtem” lub spotkałaś się z tym w świecie blogosfery?

S7: Miałam takie szczęście, że nie spotkałam się z typowym hejtem. Może bardziej z olewaniem włożonej pracy w teksty na blogu, który działa na zasadzie zamawiania przez czytelników konkretnych historii. Och i roszczeniowe podejście zdarzyło się raz czy dwa. Bardzo nieprzyjemne doświadczenie. Na szczęście znaczna większość moich czytelników to do złoci ludzie.

S: Mogłabyś rozwinąć coś odnośnie tego „roszczeniowego podejścia”?

S7: Jakby to powiedzieć – wszystko to zabawa. Dostajemy szczegóły, SUGESTIE. Raz otrzymałam feedback gdzie ktoś w “twarz” napisał mi “nie tego chciałam, przynajmniej innym się podobało”. Gdzie wytyczne tej osoby to były suche fakty, które skądinąd, zawarłam. Czułam się jakby niezadowolona Grażyna chciała widzieć się z kierownikiem 🙈 Na fanowskim blogu! Nie rozumiem takiego podejścia. Sama staram się zawsze podchodzić pozytywnie do ludzi.

S: Rozumiem. Sama nawet nie raz spotkałam się z taką Grażynką xD
Co zazwyczaj czytasz i co najbardziej inspiruje Cię do działania?

S7: Czytam głównie fanfiction (Naruto, parę innych anime i HP), to dla mnie główna “pożywka” na blogach i wattpadzie. Dobry tekst zawsze mnie motywuje. Sprawia, że chcę dorównać innym autorom, być na ich poziomie.

S: A coś poza Internetem? Ulubiony autor i książka, do której zawsze wracasz?

S7: Och, książki, oczywiście. Nie wiem czemu o tym nie pomyślałam xd Mogę się rozpisać? 

S: No, pewnie! 😁

S7: Lubię Kinga, niektóre książki bardzo, innych nie byłam w stanie skończyć. Moim zdaniem najlepsze, co napisał, to jego cykl Mroczna Wieża, który odbiega od typowego klimatu horroru, to bardziej fantastyka. Mieszanka naszej rzeczywistości z alternatywnymi światami.

Kocham Harrego Pottera, chociaż tyle w nim niedociągnięć. Kiedy czytasz/piszesz fanfiki z tego uniwersum zaczynasz to dostrzegać.

Dopiero zaczynam przygodę z Lovecraft’em. Jestem ciekawa czy się polubimy. Słyszałam o nim dużo dobrego. Sięgam po kryminały, ale nie lubię żadnego konkretnego autora. Kieruję się opisem fabuły z okładki.

Najchętniej jednak sięgam po sci-fi, zarówno w książkach i filmach. Stanisław Lem jest moim numerem jeden. To dzięki niemu wkroczyłam w ten świat. Najbardziej polecam:

Powrót z gwiazd – Astronauta powraca na Ziemię, przez paradoks czasowy znany świat poszedł naprzód bez jego udziału. Nowa rzeczywistość budzi w nim przeróżne uczucia.

Katar – amerykański kosmonautą na emeryturze próbuje rozwiązać serię tajemniczych zgonów.

Głos Pana – na Ziemię z kosmosu dociera sygnał, wydaje się, że ludzkość może wreszcie powiedzieć, że nie jest sama we wszechświecie. Jednak przejąć sygnał, a odczytać go, to dwie różne sprawy.

Solaris – Główny bohater przybywa na kosmiczną stację badawczą unoszącą się nad oceanem pokrywającym planetę Solaris. Ocean wydaje się być pewną formą inteligencji, ludzie od lat nie potrafią zrozumieć tajemniczej natury oceanu. Na stacji dzieją się dziwne rzeczy. Wkrótce pojawia się tam w niewyjaśnionych okolicznościach była dziewczyna bohatera, która niegdyś popełniła samobójstwo. Na całej stacji dzieją się rzeczy, które trudno zrozumieć.
Lubię także motyw wampirów. Kocham Draculę Brama Stokera i przymierzam się do przeczytania Wywiadu z wampirem Anne Rice. Do filmu wracam od lat.

Co ciekawe, raczej nie sięgam po romanse, chociaż na blogach i wattpadzie to moje ulubione zagadnienie. Takie dziwne sprzeczności są we mnie xd

S: Na koniec naszego wywiadu chciałabym serdecznie podziękować Ci za udział, jeszcze raz pogratulować wygranej i przy okazji zaprosić Cię do udziału w akcji „Rozdział 2021 roku”. Mam nadzieję, że i tutaj nieźle Ci pójdzie. 😊 Czy chciałabyś kogoś pozdrowić? 😉

S7: Ja również bardzo dziękuję. Wasze konkursy to fajna odskocznia od normalnego pisania, zwłaszcza dla kogoś, kto siedzi w fanfiction. Tak, zamierzam wziąć udział. Trzeba rozruszać blogosferę!
Chciałabym pozdrowić moje “córeczki” z bloga Zbawienia na sprzedaż. Jestem wdzięczna, że razem ze mną tworzą tę stronę. No i oczywiście czytelników Magicznego!

S: Och, tak... zgadzam się z tym rozruszaniem blogosfery. 😁 To w tych czasach naprawdę konieczne!

 W takim razie czekamy na Twoje zgłoszenie. :)

3 komentarze:

  1. Od siebie dodam: raz jeszcze gratuluję! A nagrodę postaram się ogarnąć tak szybko, jak będę w stanie. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Wam! A z nagrodą się nie śpiesz, bo jak pisałam – jeszcze chwila do rozkręcenia bloga jest ^^

      Usuń