Cześć!
Dzisiaj
publikuję wywiad, który przeprowadziłam ze zwycięzcą
Konkursu
Literackiego - Sayuri7. Zapraszam serdecznie! :)
*****
Saphira: – Na początku naszego
wywiadu, chciałabym serdecznie pogratulować Ci wygranej w Konkursie Literackim.
Twoja historia była naprawdę rewelacyjna i jakże pomysłowa. Mam nadzieję, że
dobrze się bawiłaś.
Sayuri7: Tak, bawiłam się bardzo
dobrze. Szczerze mówiąc, to nigdy nie brałam czynnego udziału w niczym
podobnym. Zawsze jedynie jako bierny obserwator. Kiedyś trzeba wszystkiego
spróbować ;)
Przejdźmy zatem do pytań. :)
– Możesz zdradzić czytelnikom, co
zainspirowało Cię do napisania opowiadania właśnie o wróżbach?
Pomysł na podobny tekst już dawno
krążył w mojej głowie. Może nawet na parę miesięcy przed całą akcję. Konkurs
wydawał się doskonałym momentem na odświeżenie zakurzonej koncepcji. Pierwotnie
miało to być fanfick potterowski, ale sprawy przybrały inny obrót. Dodałam do
historii perypetię młodego małżeństwa i zakochałam się w tym pomyśle.
– Muszę przyznać, że mnie także ten
pomysł ujął. Czy Konkurs Literacki był dla Ciebie dużym wyzwaniem i czy
napisanie historii było łatwym zadaniem?
Tekst pisało się dobrze. Był
bardziej przyjemnością niż wyzwaniem. Nie chciałam pisać czegoś pod presją i
rozmyślać nad każdym słowem. Podeszłam do zadania z pozytywnym nastawieniem,
więc poszło gładko. Gdybym miała zliczyć cały czas, który na niego poświeciłam,
to uzbierałoby się około czterech godzin. Wszystko rozłożone na prawie dwa
tygodnie. Za każdym podejściem powstawało troszkę tekstu :)
– A więc jednak trochę zabrało to
czasu. W końcu tekst był świetnie dopracowany i przemyślany. W konkursie
motywem przewodnim były słowa-klucze, które należało zawrzeć w swojej historii
w dowolny sposób. Wiemy już, że świetnie sobie z tym poradziłaś, jednak czy
podczas tworzenia opowiadania sprawiły Ci one jakąś trudność?
Nie sprawiły mi trudności, bo od
samego początku zdecydowałam, że będą odgrywały ważną rolę w tekście. Na moje
szczęście były to przedmioty fizyczne, w których kształty mogły ułożyć się fusy.
Wszystko dopasowało się idealnie.
– Od jak dawna działasz w
blogosferze i kiedy rozpoczęła się Twoja przygoda z pisaniem? Ile blogów masz w
swoim dobytku?
Moja przygoda z blogowaniem zaczęła
się dawno, dawno temu na prastarym onecie. Miałam kilka krótkich przerw i jedną
naprawdę długą, która trwała prawie cztery lata. Gdybym miała wskazać sam
początek odnalezienia tego baśniowego świata, był to rok 2012. Od 2014
publikowałam własne teksty. Trochę już w tym siedzę. Obecnie mam trzy blogi,
ale planuje znacznie więcej. Czy coś z tego wyjdzie? Kto wie. Czasami nie
potrafię mierzyć siły na zamiary.
– Opowiedz proszę, skąd zazwyczaj
czerpiesz inspiracje do pisania swoich tekstów.
Ze wszystkiego, dosłownie. Mam
stary kalendarz sprzed paru lat, który służy mi jako notatnik. Wszystko w nim
zapisuję. Czasami jest to cytat z filmu, anime, książki, który pobudził moją
wyobraźnie. Niekiedy urywek snu albo myśl, która pojawiła się nie wiadomo skąd.
Staram się, żeby żaden z tych pomysłów mi nie umknął. Później się nimi
inspiruję.
– O czym najchętniej piszesz i w
jakiej tematyce czujesz się najlepiej?
Zdecydowanie Fan-fiction jest moim
konikiem. Zawsze coś mi nie pasowało w poznawanych historiach, nawet tych
najlepszych. Chyba zaczęłam pisać, żeby uzupełnić opowieści o te fragmenty,
które moim zdaniem brakowało oryginałom. Później poleciało z górki.
– Jaką myślą przewodnią kierujesz
się na co dzień w życiu?
„Nie przejmuj się rzeczami, na
które nie masz wpływu.” Tyczy się to
osób, których nie możemy zmienić i wydarzeń, na które nie mamy wpływu.
Wszystko, co może nas ograniczać.
– Podaj proszę trzy rzeczy, które
Cię najlepiej opisują i dlaczego właśnie je wybrałaś?
Och, z tym zawsze miałam największy
problem. Z całą pewnością jestem roztrzepana,
ale lubię to, odrobina chaosu jest potrzebna w moim życiu. Fanatyczka,
to zdecydowanie słowo, które dobrze do mnie pasuje. Jeśli staję się czegoś
fanem, na przykład zespołu, książki, fandomu, to pochłania każdą moją wolną
chwilę. Poza tym jestem strasznie kochliwa.
Moje serce skradło już tyle wyimaginowanych postaci, że dawno przestałam
liczyć.
– Na koniec, proszę byś pokrótce
opowiedziała coś o swoich obecnych blogach/opowiadaniach, by przybliżyć naszym
czytelnikom Twoje dzieła, jeśli jeszcze ich nie znają. :)
Tak jak wspomniałam, w moim wypadku
wszystko kręci się wokół fan-fiction. Obecne blogi poświęcam światu Naruto. Nie
będę wdawać się w szczegóły, żeby nie nużyć osoby, którzy o tym fandomie nie
mają pojęcia. W dużym skrócie: mam romans, przeplatany dramatem, kiełkujący
erotyk i ostatni blog, na którym tworzę one-shoty na życzenie.
– Bardzo dziękuję za wywiad! :)
Dziękuję
za poświęcony czas. Pozdrawiam serdecznie ^^
_______________________________
Reklamy zwycięzców pojawią się niebawem w MZ,
gdyż jestem w trakcie ich kompletowania.
gdyż jestem w trakcie ich kompletowania.
Świetny wywiad :3 Przyjemnie się czytało. Jeszcze raz gratulacje dla Sayuri7, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za przeprowadzenie wywiadu <3
OdpowiedzUsuń