czwartek, 4 czerwca 2020

Wywiad ze zwycięzcą Konkursu Literackiego - Sayuri7

Cześć!
Dzisiaj publikuję wywiad, który przeprowadziłam ze zwycięzcą
Konkursu Literackiego - Sayuri7. Zapraszam serdecznie! :)

*****
Saphira: – Na początku naszego wywiadu, chciałabym serdecznie pogratulować Ci wygranej w Konkursie Literackim. Twoja historia była naprawdę rewelacyjna i jakże pomysłowa. Mam nadzieję, że dobrze się bawiłaś.

Sayuri7: Tak, bawiłam się bardzo dobrze. Szczerze mówiąc, to nigdy nie brałam czynnego udziału w niczym podobnym. Zawsze jedynie jako bierny obserwator. Kiedyś trzeba wszystkiego spróbować ;)

Przejdźmy zatem do pytań. :)
– Możesz zdradzić czytelnikom, co zainspirowało Cię do napisania opowiadania właśnie o wróżbach?

Pomysł na podobny tekst już dawno krążył w mojej głowie. Może nawet na parę miesięcy przed całą akcję. Konkurs wydawał się doskonałym momentem na odświeżenie zakurzonej koncepcji. Pierwotnie miało to być fanfick potterowski, ale sprawy przybrały inny obrót. Dodałam do historii perypetię młodego małżeństwa i zakochałam się w tym pomyśle.

– Muszę przyznać, że mnie także ten pomysł ujął. Czy Konkurs Literacki był dla Ciebie dużym wyzwaniem i czy napisanie historii było łatwym zadaniem?

Tekst pisało się dobrze. Był bardziej przyjemnością niż wyzwaniem. Nie chciałam pisać czegoś pod presją i rozmyślać nad każdym słowem. Podeszłam do zadania z pozytywnym nastawieniem, więc poszło gładko. Gdybym miała zliczyć cały czas, który na niego poświeciłam, to uzbierałoby się około czterech godzin. Wszystko rozłożone na prawie dwa tygodnie. Za każdym podejściem powstawało troszkę tekstu :)

– A więc jednak trochę zabrało to czasu. W końcu tekst był świetnie dopracowany i przemyślany. W konkursie motywem przewodnim były słowa-klucze, które należało zawrzeć w swojej historii w dowolny sposób. Wiemy już, że świetnie sobie z tym poradziłaś, jednak czy podczas tworzenia opowiadania sprawiły Ci one jakąś trudność?

Nie sprawiły mi trudności, bo od samego początku zdecydowałam, że będą odgrywały ważną rolę w tekście. Na moje szczęście były to przedmioty fizyczne, w których kształty mogły ułożyć się fusy. Wszystko dopasowało się idealnie.

– Od jak dawna działasz w blogosferze i kiedy rozpoczęła się Twoja przygoda z pisaniem? Ile blogów masz w swoim dobytku?

Moja przygoda z blogowaniem zaczęła się dawno, dawno temu na prastarym onecie. Miałam kilka krótkich przerw i jedną naprawdę długą, która trwała prawie cztery lata. Gdybym miała wskazać sam początek odnalezienia tego baśniowego świata, był to rok 2012. Od 2014 publikowałam własne teksty. Trochę już w tym siedzę. Obecnie mam trzy blogi, ale planuje znacznie więcej. Czy coś z tego wyjdzie? Kto wie. Czasami nie potrafię mierzyć siły na zamiary.

– Opowiedz proszę, skąd zazwyczaj czerpiesz inspiracje do pisania swoich tekstów.

Ze wszystkiego, dosłownie. Mam stary kalendarz sprzed paru lat, który służy mi jako notatnik. Wszystko w nim zapisuję. Czasami jest to cytat z filmu, anime, książki, który pobudził moją wyobraźnie. Niekiedy urywek snu albo myśl, która pojawiła się nie wiadomo skąd. Staram się, żeby żaden z tych pomysłów mi nie umknął. Później się nimi inspiruję.

– O czym najchętniej piszesz i w jakiej tematyce czujesz się najlepiej?

Zdecydowanie Fan-fiction jest moim konikiem. Zawsze coś mi nie pasowało w poznawanych historiach, nawet tych najlepszych. Chyba zaczęłam pisać, żeby uzupełnić opowieści o te fragmenty, które moim zdaniem brakowało oryginałom. Później poleciało z górki.

– Jaką myślą przewodnią kierujesz się na co dzień w życiu?

„Nie przejmuj się rzeczami, na które nie masz wpływu.”  Tyczy się to osób, których nie możemy zmienić i wydarzeń, na które nie mamy wpływu. Wszystko, co może nas ograniczać.

– Podaj proszę trzy rzeczy, które Cię najlepiej opisują i dlaczego właśnie je wybrałaś?

Och, z tym zawsze miałam największy problem. Z całą pewnością jestem roztrzepana, ale lubię to, odrobina chaosu jest potrzebna w moim życiu.  Fanatyczka, to zdecydowanie słowo, które dobrze do mnie pasuje. Jeśli staję się czegoś fanem, na przykład zespołu, książki, fandomu, to pochłania każdą moją wolną chwilę. Poza tym jestem strasznie kochliwa. Moje serce skradło już tyle wyimaginowanych postaci, że dawno przestałam liczyć.

– Na koniec, proszę byś pokrótce opowiedziała coś o swoich obecnych blogach/opowiadaniach, by przybliżyć naszym czytelnikom Twoje dzieła, jeśli jeszcze ich nie znają. :)

Tak jak wspomniałam, w moim wypadku wszystko kręci się wokół fan-fiction. Obecne blogi poświęcam światu Naruto. Nie będę wdawać się w szczegóły, żeby nie nużyć osoby, którzy o tym fandomie nie mają pojęcia. W dużym skrócie: mam romans, przeplatany dramatem, kiełkujący erotyk i ostatni blog, na którym tworzę one-shoty na życzenie.

– Bardzo dziękuję za wywiad! :)

Dziękuję za poświęcony czas. Pozdrawiam serdecznie ^^


_______________________________
Reklamy zwycięzców pojawią się niebawem w MZ,
gdyż jestem w trakcie ich kompletowania.

2 komentarze:

  1. Świetny wywiad :3 Przyjemnie się czytało. Jeszcze raz gratulacje dla Sayuri7, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze raz dziękuję za przeprowadzenie wywiadu <3

    OdpowiedzUsuń