czwartek, 15 października 2020

Nowe Posty 94


27. Piekło

    Joshua zdawał sobie sprawę z tego, że Wielka Brytania była deszczowym krajem. Gdyby zapytano go, co było pierwsze: błoto czy wszechświat, jeszcze dziesięć minut bez zastanowienia odpowiedziałby, że wszechświat. Jednak gdy zobaczył tor przeszkód, zrozumiał, że całe życie był w błędzie. Jeśli teoria Wielkiego Wybuchu była prawdziwa, wszystko zdecydowanie powstawało właśnie w tym miejscu. Pierwsze nie było też jajko ani kura.
Pierwsze było błoto.

Autor: autumn

Rozdział 6

    Spałam długo. Było mi bardzo wygodnie, wyspałam się. Obudziła mnie szarpiąca za ramię Vi. Spojrzałam na zegarek i promienie słońca wbijające się do wnętrza pokoju, doszłam do wniosku że przespałam dziewięć godzin. Już dawno nie zdążyła mi się aż tak długa drzemka.
- Mam nadzieje że masz dobry powód by mnie tak brutalnie budzić?! - Spytałam rozdrażniona przyjaciółkę, rozespanym głosem.
- Mam bardzo dobry powód! - Odpowiedziała Vi. - Frodo zaginął!

Autor: Katarzyna LadyFree A

Najsilniejsza ofiara 5/6

    Erick siedział samotnie oparty o ścianę, patrząc przed siebie bez celu. Wyglądał dwukrotnie starzej niż na samym początku swojego pobytu w Piekle, a jego mina na twarzy jakby samoistnie pytała, dlaczego jest on jeszcze na tym świecie.
Aaron i Hope ustali tuż obok niego, czego nawet nie był świadomy.
- Ej – powiedział nagle blondyn, ale Vangallen nie odpowiedział. – Halo, Erick? – dodał po chwili, schylając się i klepiąc go po ramieniu.
Mężczyzna o długich czarnych włosach niespodziewanie powoli odwrócił w ich stronę głowę. Przerażenie ogarnęło jego twarz, gdy mierzył wzrokiem dwójkę nieproszonych gości.

Autor: Wrath

Rozdział 17

    Roxanne weszła do sali sądowej, starając się wyglądać na spokojną. Prawda była taka, że trzęsły się jej nogi i ledwo nimi poruszała. Spojrzała na krzesło ustawione na środku sali, a także na łańcuchy je oplatające. Ciotka Amanda uśmiechała się do niej pokrzepiająco.
– Oskarżona może usiąść – poinformował ją Oscar Swan.

Autor: Szara Dama


Rozdział #12 - Kapitan straży bramy północnej.

    Półnagi mężczyzna stał oparty o kamienny łuk, ze spuszczoną głową, zapatrzoną w leśne niziny. Westchnął ciężko, zamykając oczy. Wspomnienia tragedii targały nim od dawna, nie pozwalając na spokojny sen. Umięśniona klatka piersiowa unosiła się do góry, to opuszczała. Mimo, że wydawać się mogło, aby Hatake był spokojnym mężczyzną, w Kraju Ognia uchodził za prawego i mężnego wojownika.
Dzisiejsza noc była chłodna, odczuł to na własnej skórze. Zaciemniona komnata wydawała się pusta, a wielkie łóżko samotne. Pościel w dalszym ciągu spoczywała nienaruszona, a Kakashi stał obok wschodniego okna. Plecy pokryte były kilkoma bliznami, które stanowiły swego rodzaju pamiątkę. Przygryzł wargę, otwierając oczy. Ciemne tęczówki wyrażały swą rozpacz, bezsłownie.

Autor: K.

Rozdział 10: Nagła zmiana planów

    Kiedy krew przestała już uciekać z ciała, zlizała resztki ze swoich palców, rozkoszując się pozostałościami po posiłku. Zarzuciła chłopaka na plecy i bez najmniejszego trudu wyniosła go na zewnątrz. Na szczęście był środek nocy, a Selene nie usłyszała w pobliżu nic, co mogłoby ją zaniepokoić. Boso przemknęła przez najbliższą alejkę, niosąc chłopaka. Porzuciła go przy najbliższym kontenerze, a sama wróciła do domu, by zmyć z siebie pozostałości po swojej przekąsce.

Autor: Saphira

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz